Greckie dźwięki w Białymstoku
Nowa płyta zespołu Sarakina na żywo, Błażej Król w Forum, „Norymberga” w kinach. A do tego Andrzejki.
Czy można być profesorem uczelni i profesorem muzyki tradycyjnej, a przy tym dudziarzem i akordeonistą? W Politechnice Białostockiej to niemal norma. To, że profesorowie grają na gitarach, pojawiają się na scenach klubów i festiwali jest równie oczywiste jak praca w Katedrze Systemów Informacyjnych i Sieci Komputerowych czy odkrywanie nowych światłowodów.
Tym bardziej, że Grekow choć urodzony w Białymstoku, informatykę studiował w Bułgarii, a że wcześniej uczył się u nas gry na akordeonie, po skończeniu informatyki dostał się do wiedeńskiego konserwatorium. Właśnie na akordeon. Studiując mógł sobie dorobić na miejscu jako informatyk. A kiedy już wrócił do Białegostoku założył zespół Sarakina. I oprócz płyt wyraźne folkowych nagrał też album „Fryderykata” z przeróbkami kompozycji Fryderyka Chopina. Właśnie ukazała się płyta „Suspended in the MIst”. To w pewien sposób powrót do korzeni, bo muzykę inspirowały tańce i pieśni z północnej Grecji, rodzinnego kraju ojca Grekowa. Koncert promujący najnowszą płytę Sarakiny odbędzie się w niedzielę, 30 listopada w Klubie Muzycznym Sześcian.
Czytaj też: Sarakina – Suspended in the Mist
Ale już w piątek w tym samym miejscu można będzie wspólnie pośpiewać z szantymenami z zespołu Kill Water. W Motopubie zwanym podobno Podlaska Adamczycha zagrają metalowe formacje Aterra, Setheist i Druzgotor. Zespół totalny, grający muzykę z pogranicza death metalu i grindcore’u z elementami punk rocka i hałasu wszelakiego. Nazwa zobowiązuje.
Tymczasem w Nie Teatrze zaśpiewa Joanna Moro. Aktorka zapamiętana z roli w serialu o Annie German.
W sobotę Nie Teatr na pniu wyprzedał bilety na kubańską fiestę z Reyem Ceballo. Szczęśliwcy mogą jeszcze liczyć na wolne fotele w kinie Forum, gdzie w sobotę z trasą „Popiół” zjedzie do Białegostoku Błażej Król. Absolwenci Wydziału Elektrycznego Politechniki Białostockiej grający bluesa w zespole Po 50-ce zamierzają zagrać koncert w pubie o nazwie nowej przy Młynowej.
W niedzielę profesorowie muzyki bałkańskiej, czyli Sarakina, grają w Sześcianie, za to w Zmianie Klimatu znów wystąpi Mary Spolsky. Dyplomowana skrzypaczka 11 listopada wydała nową płytę „Kocham Polskę”. Oprócz setu promocyjnego obiecuje też zaśpiewać swoje najbardziej znane piosenki.
Można tylko pomarzyć, by w niedzielny wieczór zobaczyć na scenie Nie Teatru Ewę Błaszczyk. Znakomita aktorka błyskawicznie wyprzedała bilety na swój monodram „Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam”. A co w zamian?
W piątek i sobotę Teatr Wierszalin gra swoje autorskie „Wyzwolenie” – oczywiście według dramatu Stanisława Wyspiańskiego.
W tym samym czasie nowy musical „Serial Killer Story” prezentuje Białostocki Teatr Lalek. Dzieci w sobotę i niedzielę mogą obejrzeć świetnego „Czerwonego Kapturka”. Cała rodzina będzie się dobrze bawić.
Teatr Dramatyczny w weekend gra farsę „O co biega”, w sobotę i niedzielę prezentuje niemiecką sztukę dla młodzieży „Tschick”.
Kiniarze atakują fanów X muzy nowymi premierami. Po pierwsze – „Norymberga”. Oskarowi aktorzy – Russel Crowe i Rami Malek wcielą się odpowiednio w role Hermanna Göringa i psychiatry ,który podejmuje psychologiczną grę z człowiekiem współodpowiedzialnym za największe zbrodnie w historii ludzkości.
Wybitny brytyjski aktor Benedict Cumberbatch w filmie „Czas kruka” wciela się w postać mężczyzny, którego świat rozsypał się po nagłej śmierci żony – matki dwóch kilkuletnich chłopców. Bohater usiłuje zachować pozory normalności, ale w domu unosi się zapach przypalonych tostów i nieutulonej rozpaczy.
Kto pamięta szalony film „Sisu” o żołnierzu, który bez problemu wymordował goniących go nazistów, z pewnością zainteresuje się obrazem „Sisu: Droga do zemsty”. Tym razem Jorma Tommila będzie walczyć z sowieckim żołdakiem. Niewiarygodne sceny akcji gwarantowane.
Tydzień bez horroru to tydzień stracony? „Syn przeznaczenia” zabierze widzów do rzymskiego Egiptu, a tajemniczym cieślą który opiekuje się chłopcem z nadprzyrodzonymi mocami będzie Nicolas Cage!
W świąteczną atmosferę w multipleksach wprowadza „Piernikowe serce”- komedia romantyczna, w której grają Olga Bołądź, Barbara Kurdej-Szatan, Piotr Głowacki czy Mikołaj Roznerski.
Byliście grzeczni?
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz