BTL. Casanova. Romantyczny libertyn, czy kochanek wszech czasów (zdjęcia)

BTL - Casanova - fot. Jerzy Doroszkiewicz
BTL - Casanova - fot. Jerzy Doroszkiewicz

Kim był Giacomo Girolamo Casanova? W nowym spektaklu na scenie Białostockiego Teatru Lalek niesztampowej odpowiedzi na te pytanie szukają Maria Wojtyszko i Jakub Krofta. Muzyką na żywo wspiera ich Marcin Nagnajewicz.

„Casanova” na małej scenie BTL-u to opowieść zdecydowanie komediowa i kostiumowa, choć nie brak w niej chwil iście lirycznych. Wszystko dlatego, że reżyserski duet chce pokazać kochanka wszech czasów przede wszystkim jako pisarza. Wszak twierdzą, że zanim stworzyli swoją sztukę przeczytali wszystkie tomy „Pamiętników Casanovy”. Słowa mogą ranić, zabijać, ale też leczyć. W czasach, kiedy zasypywani jesteśmy treściami bez znaczenia takie podejście budzi szacunek. A seks? Tego od początku przedstawienia domaga się Błażej Piotrowski. W której z ról? Ano właśnie – oprócz Michała Jarmoszuka – jakby stworzonego do zagrania pełnego sprzecznych uczuć młodzieńca, aktorzy tego spektaklu fantastycznie odgrywają całą plejadę postaci zaludniających XVIII wieczną Europę, z Polską włącznie.

Maria Wojtyszko i Jakub Krofta wprowadzają widzów w historię wykorzystując wielogłos opowiadania o postaci. Jedni komentują słowa drugich, liczą się gesty, półuśmieszki, brawurowe odgrywanie przy pomocy gestów i „paszczodźwięków” odgłosów natury. Publiczność śmieje się serdecznie, a i aktorom udziela się nastrój dobrej, wartościowej zabawy. Zabawy na małej scenie, przy minimalistycznej scenografii, z sznurami do suszenia bielizny i wiszącymi prześcieradłami na dobry początek. Do tego dwa stoły, zamknięty instrumentami klawiszowymi – także w peruce – Marcin Nagnajewicz i mamy półtoragodzinne widowisko.

Jest w nim i humor, i żarty z przebiegłości i upodobań ówczesnych duchownych, nieszczęśliwe miłości i zakażenia… rzeżączką. Euforia i smutek, po prostu – samo życie z jego urodą, paletą barw, którymi aktorzy BTL-u malują przed widzami urocze pejzaże. Uruchamiają wyobraźnię, zapraszają do podróży w czasie i przestrzeni. I choć to scena kameralna – widowisko zdaje się zasysać obserwatorów do wewnątrz. A i sami aktorzy są momentami bardzo blisko.

Czy „Casanova” rzeczywiście wzbudzi refleksję, czy wyjdziemy ze spektaklu jak z dobrej komedii – to zależy już od nas samych. Tak czy inaczej – cieszmy się teatrem i cieszmy się życiem – bez względu na opinię, jaką do tej pory mieliśmy o kochanku wszech czasów.

#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz

ZOBACZ GALERIĘ (29 zdjęć)

Casanova

Twórcy:
Adaptacja i reżyseria: Maria Wojtyszko i Jakub Krofta
Przekład: Tadeusz Evert
Scenografia: Matylda Kotlińska
Muzyka: Marcin Nagnajewicz
Reżyseria świateł: Damian Pawella

Obsada: Agata Soboczyńska, Izabela Maria Wilczewska, Łucja Grzeszczyk, Michał Jarmoszuk, Grażyna Kozłowska, Błażej Piotrowski, Krzysztof Bitdorf, Wiesław Czołpiński.

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.