Kwiaty Europy w Muzeum Podlaskim, czyli Święty Paweł odnaleziony po latach
Święty Paweł przez lata ukryty był pod obrazem Chrystus Pantokrator – zdradza tajemnicę jednego z dzieł Jerzego Nowosielskiego, które można zobaczyć na wystawie Kwiaty Europy w Muzeum Podlaskim w Ratuszu w Białymstoku dr Krzysztof Przylicki, dyrektor Muzeum KUL.
Wystawa „Kwiaty Europy” to wybór malarstwa z różnych epok, jakie zgromadziło muzeum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Ciekawostką jest wykorzystanie kilku dzieł z magazynów Muzeum Podlaskiego, które nie trafiły do stałej ekspozycji.
– Perełką z naszej kolekcji jest XVII-wieczna „Święta Rodzina” – podkreśla Monika Samsel, kuratorka wystawy z Muzeum Podlaskiego. – Jest też XVIII-wieczny portret ze zbiorów Muzeum Historycznego, są także grafiki.
Układając wystawę dr Krzysztof Przylicki, dyrektor Muzeum KUL, postanowił nawiązać dialog pomiędzy zbiorami.
– Chcieliśmy wydobyć pewne konteksty, bo na przykład my mamy szkic do obrazu „Święcone w Bronowicach” Włodzimierza Tetmajera po czym okazuje się, że w zbiorach Muzeum Podlaskiego znajduje się no niemal że tak samo uchwycona postać z tego obrazu, taki mały szkic – mówi dr Przylicki.
Dyrektor Muzeum KUL przyznaje, że każdą ekspozycję dostosowuje do regionu w jakim będzie pokazywana – stąd na ścianie naprzeciw wejścia umieścił cztery wielkie ikony autorstwa Jerzego Nowosielskiego. Z jedną z nich wiąże się niezwykle ciekawa historia.
Jerzy Nowosielski miał wykonywać polichromie do kościoła akademickiego KUL. Realizacja nie doszła do skutku, ale ubiegając się o zlecenie zostawił w Lublinie trzy prace. Dobrze już znaną z wystawy Leona Tarasewicza ikonę Przemienienia, Matkę Bożą i Chrystusa Pantokratora. I właśnie konserwując tę ikonę po pół wieku odnaleziono pod nią inne płótno – wizerunek Świętego Pawła.
– Obraz był zabezpieczony przed działaniem światła, widzimy go w kolorach, w jakich namalował go Nowosielski – entuzjazmuje się dr Przylicki.
Wśród ciekawostek na wystawie, dyrektor Muzeum KUL zwraca uwagę na namalowany na kawałku blachy flamandzki obraz „Kordegarda małp” ukazujący małpy i kota przebranych za ludzi.
– W tamtych czasach małpy postrzegano jako głupich ludzi, zaś teoretycznie mądrzejszy kot też traci rozum, kiedy pędzi za myszą – wyjaśnia dr Przylicki. Obraz jest alegorią wojen religijnych jakie trawiły wówczas tereny dzisiejszej Holandii.
Na wystawie można też znaleźć nieco cennych wyrobów z porcelany – choćby filiżankę z motywem gron porzeczek i poziomek.
– W muzeum porcelany w Dreźnie nie znali tej filiżanki, za to mają pasujący do niej imbryczek – opowiada dr Przylicki. Opiekunowie każdej z kolekcji uważali, że mają niepowtarzalne wyroby, a jednak los połączył muzealników.
Wyroby rzemiosła artystycznego pochodzą z najsłynniejszych manufaktur w Miśni, Wiedniu i Berlinie oraz szkło ze śląskich i czeskich wytwórni.
Wystawę „Kwiaty Europy” można oglądać w Muzeum Podlaskim w Ratuszu do 25 września 2022.
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz