Anna Cieplak – Rozpływaj się. Eurosieroty szybko dorosły. Lub wcale
Anna Cieplak urodziła się w Dąbrowie Górniczej i w swoich książkach przygląda się zmianom, jakie zachodzą w jej okolicy. Od „Ma być czysto” stale się rozwija, a bohaterowie jej książek dorastają wraz z pisarką. Właśnie wydała „Rozpływaj się”.
Anna Cieplak rozpoczęła swoje pisanie od przyglądania się życiu prowincjonalnych gimnazjalistek. Innemu niż pokazywane w serialach z perspektywy „warszafki”. I trafiła w punkt. „Lata powyżej zera”, czy „Lekki bagaż” to naturalny rozwój, dorastanie małolatów zasłuchanych w polski hip hop i marzących o sportowych butach znanej firmy. I cóż – nagle owi bohaterowie stają się dorośli i… rozpływają się. Sama autorka pisze, że „rozpływanie się to stan, kiedy jeszcze jesteśmy, ale już znikamy”. I nie ma tu na myśli pokolenia swoich dziadków tylko swoich nieco starszych kolegów i koleżanki. Tych, którzy na początku lat 90. XX wieku mieli po 12-14 lat, i jak to na Śląsku i w okolicy bywało, często zostali eurosierotami. Te pokolenie często wychowywały babcie, dziadkowie, czy życzliwi sąsiedzi. Łatwo wpadało w uzależnienia, ale też nie było rodzin, które nauczyłyby odporności na stres, były naturalnym azylem. Stąd jedna z bohaterek tnie się od dziecka, inny ma problemy z alkoholem i narkotykami.
Pozbawieni oparcia w rodzinie, tradycji – z jednej strony decydują sami o sobie, a z drugiej jakby odmiennie postrzegają moralność. Nikt tu nie mówi o Bogu, a seks z bratem chłopaka, który za chwilę ma być mężem jest formą odcięcia się od przeszłości. I jakiej doczekali przyszłości? Jednych łączy kredyt, silniejszy niż małżeństwo, innych przywiązanie do babci, która nagle wraca z saksów i sama wymaga opieki. Gdzieś są alimenty, nagłe śmierci, życie toczy się swoimi koleinami, a życie bohaterów Anny Cieplak? Sami chyba czują, że „rozpływają się”. Niewiele mają, niewiele osiągnęli, teoretycznie są dorośli, pracują, ale czy są szczęśliwi? A może zaczęli się rozpływać w momencie, kiedy właśnie stali się eurosierotami? I mimo usiłowań, by pływać na powierzchni niepostrzeżenie rozpływają się.
Anna Cieplak stawia pytania, ale nie daje łatwych odpowiedzi. Tytułowe „rozpływaj się” jakby zachęca do autotransformacji. Właśnie po to, by się „nie rozpłynąć”.
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz
Anna Cieplak – Rozpływaj się
Wydawnictwo Literackie