Białystok był pierwszy

JJ Milteau - portret

Jean-Jacques Milteau, fot. Isabel Tabellion

39. Jesień z Bluesem, literatura young adult w Dramatycznym, muzyka rockowa w klubach, królewskie Grodno w grafice – ten weekend dostarczy mnogości wrażeń.

Dziś trudno sobie nawet wyobrazić, że Jesień z Bluesem – flagowa impreza muzyczna Białegostoku po raz pierwszy odbyła się 46 lat temu. Można uznać, że była tu od zawsze. I co ciekawe – pierwszy festiwal organizowali razem Miejski Dom Kultury i Przedsiębiorstwo Budowlane Przemysłu Lekkiego! Sponsor w 1978 roku?  A czemu nie.

Przez lata festiwal wymyślony przez Ryszarda Skibę Skibińskiego i Jarka Tioskowa – założycieli Kasy Chorych, ewoluował. Pierwsze edycje przyciągały do Białegostoku fanów bluesa z całej Polski. I nieważne – Jarocin czy Katowice – każdemu młodemu człowiekowi Białystok kojarzył się z Jesienią z Bluesem.

Później pojawiły się konkursy młodych zespołów. Wygrywały grupy efemerydy, ale też w Białymstoku debiutowała Magda Piskorczyk czy J.J. Band. Białostocki Ośrodek Kultury na początku XXI wieku zrezygnował z konkursu, za to zaczęli się pojawiać mniej i bardziej znani bluesmani ze świata.

W tym roku największą gwiazdą będzie Jean-Jacquesa Milteau – francuski wirtuoz harmonijki. W kinie Forum zagra też 71-letni czarnoskóry bluesman ze Stanów Zjednoczonych Robert Finley, a w kawiarni Fama pojawi się Alice Armstrong z Wielkiej Brytanii.

Festiwalowi towarzyszą wystawy zdjęć – będzie też promocja książki „Legendy bluesa i gitary”. Napisał ją Ryszard Gloger, dziennikarz muzyczny i reżyser dźwięku odpowiedzialny za wiele najważniejszych płyt polskiego rocka i bluesa dekady lat 80. XX wieku. Zecydowanie – ten weekend w Białymstoku zdominuje blues.

Fani rocka też nie mogą narzekać. To Klub Studentów Politechniki Białostockiej Gwint w 1989 roku jako pierwszy w Białymstoku zorganizował koncert zespołu Proletaryat, tuż po wygranym festiwalu w Jarocinie.

Proletaryat zagra w klubie Zmiana Klimatu w piątek, w niedzielę klub przy Warszawskiej zamieni się w świątynię kosmicznych brzmień formacji Tides From Nebula.

Wielbiciele blues rocka z pewnością pamiętają grupę Harlem i jej lidera – Krzysztofa Dżawora Jaworskiego – absolwenta inżynierii środowiska Politechniki Białostockiej. Ten sympatyczny gitarzysta wzmocni piątkowy koncert Vady Fabrycznej w Klubie Muzycznym 6-ścian.  W sobotę w 6-ścianie grają Needle of Joy, Madeg i gospodarze wieczoru – odwołujący się do estetyki rocka lat 80. XX wieku Dorian’s Steaming Shadow.

W Motopubie w weekend grają dobrze znane z anteny Radia Akadera Dusty Rocks, Late Clock, Sorrow, Themoralizacja czy Motór. Przyjedzie też krakowski Sick Saints.

Studenci grafiki i wszyscy miłośnicy tej sztuki od piątku mogą podziwiać architekturę królewskiego Grodna w sztuce Andrzeja Filipowicza. Wystawa „Memorypolis” do zobaczenia w Galerii im. Sleńdzińskich przy Legionowej.

W ten weekend Teatr Dramatyczny proponuje kolejną premierę tego sezonu. To adaptacja literatury określanej dziś jako young adoult. Teatralny „Tschick” wyreżyserował Marek Gierszał. Treść sztuki można było poznać w 2016 roku w filmie „Goodbye Berlin”. Na scenie Dramatycznego role 14-latków grają Michał Przestrzelski i Mateusz Stasiulewicz.

Teatr Dramatyczny przygotowuje premierę sztuki „Tschick”

Białostocki Teatr Lalek najmłodszym prezentuje „Kulki” i „Karmelka”. Świat influencerów i zidiociałych aktorów odgrywają na scenie Akademii Teatralnej w Białymstoku studenci IV roku kierunku aktorskiego. Widownia dobrze się bawi.

W Nie Teatrze komedia „Seks dla opornych” oraz koncert dobrze znanych już w Białymstoku Nicponi i spektakl muzyczny z tekstami Agnieszki Osieckiej – „Apetyt na czereśnie”. Grają Maria Niklińska i dobrze znany ze sceny Klubu Studentów Politechniki Białostockiej Gwint, z czasów grania w zespole Reds – Rafał Olbrychski.

A skoro to syn słynnego aktora – czas na kino. W tym tygodniu już na stałe wchodzi do repertuaru „Simona Kossak” z Sandrą Drzymalską. Do zobaczenia także nagrodzony Złotą Palmą w Cannes film „Anora” o miłości tancerki erotycznej do syna rosyjskiego oligarchy. Ciekawie zapowiada się thriller „Heretic” W roli głównej… Hugh Grant!

Co wybierzecie?

#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.