Biebrza w płomieniach
Świętując Sylwestra i witając 2020 rok mało kto spodziewał się, że będzie on obfitował w wydarzenia głęboko dotykające nas wszystkich. Zetknęliśmy się z epidemią, która dla obecnie żyjących pokoleń w większości jest zupełnym novum. Cały świat żył klęską pożaru w Australii, by za chwilę współczuć Kalifornii mierzącej się z podobnym problemem. Ostatnio zaś wstrzymaliśmy na chwilę oddech, patrząc jak płonie Biebrzański Park Narodowy…
fot. Piotr Tałałaj
Bogactwo Parku
Jak czytamy na stronie www.atrakcjepodlasia.pl: Biebrzański Park Narodowy został utworzony w 1993 r. w celu ochrony najbardziej rozległych w Polsce i Europie Środkowej torfowisk, położonych wzdłuż rzeki Biebrzy. Jest największym i najdłuższym parkiem narodowym w naszym kraju. Zajmuje 59223 ha, a odległość między jego obrzeżami wynosi niemal 100 km. Park rozciąga się od źródeł Biebrzy, obejmując prawie całą rzekę aż do ujścia do Narwi. Park jest ostoją wielu rzadkich gatunków zwierząt i roślin, m.in. ptaków wodno-błotnych, ale też łosi. Na terenie Parku istnieje Podlaski Szlak Bociani, co roku odwiedzany przez tysiące turystów. Nienaruszony charakter dziczy niesie ze sobą nieocenioną wartość.
Ile strawił pożar?
Pożar Parku na szczęście już opanowano. Jednak do tej pory nie udało się oszacować powstałych strat. Spaleniu uległ bowiem potężny obszar bagnistych torfowisk, miejsce życia wielu gatunków ptaków i innych zwierząt. Pożar Parku wybuchł 20 kwietnia. Według ustaleń służb powodem pożaru były podpalenia łąk. Płomienie objęły obszar blisko 6 tys. hektarów, porośniętych głównie przez trawę i trzcinowiska na styku trzech powiatów – augustowskiego, monieckiego i sokólskiego. Niesiony przez wiatr dym było czuć w odległości ponad 40 km od pogorzeliska. Akcja ratownicza trwała tydzień, a dzięki pomocy służb i ochotników udało się opanować żywioł.
fot. Piotr Tałałaj
Ochotnicy na pomoc
Na pomoc służbom pracującym w Parku przyjechały Jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z najdalszych miejscowości województwa podlaskiego. Specjalna grupa „Warmia” licząca 80 osób wyruszyła do Biebrzańskiego Parku Narodowego w środę 22 kwietnia. Na pomoc podlaskim strażakom wyruszyły również zastępy służb z całej Polski, między innymi z Krakowa, Poznania i Olsztyna. Pomocy udzieliła Policja, Wojsko Polskie i samorządy terytorialne. W akcji uczestniczyły również Wojska Obrony Terytorialnej i pracownicy Lasów Państwowych. Wolontariusze i ochotnicy mieszkający w okolicy również pomagali w opanowaniu pożaru. Pomimo ugaszenia płomieni, praca strażaków jeszcze się nie zakończyła. Teraz ich zadaniem jest patrolowanie terenu pogorzelisk i dozorowanie, aby ogień nie wybuchł ponownie. Teren pogorzelisk patrolują również helikoptery z kamerami termowizyjnymi, dzięki którym widać miejsca o podwyższonej temperaturze.
fot. Piotr Tałałaj
fot. Piotr Tałałaj
fot. Piotr Tałałaj
#BiebrzaPoPożarze
28 kwietnia w Goniądzu miała miejsce konferencja Ministra Środowiska Michała Wosia, który zapowiedział rozpoczęcie szacowania strat, jakie poniósł Biebrzański Park Narodowy. Resort Środowiska rozpoczyna projekt badawczy pt. „Biebrza po pożarze”, który ma na celu: wdrożenie ochrony przeciwpożarowej, rekolonizację terenu przez zwierzęta, odbudowę roślinności, uwilgotnienie gleb. Na swoim profilu na Facebooku Ministerstwo Środowiska opublikowało także informację, że w wyniku pożaru zagrożone zostały miejsca lęgów oraz gniazda niezwykle cennych cietrzewi zwyczajnych oraz orlików grubodziobych.
fot. Piotr Tałałaj
Influencerzy w obronie Parku
O pożarze Parku w sieci aż zawrzało, nie zabrakło porównań do pożarów w Australii oraz apeli o zbiórkę żywności dla strażaków walczących na pierwszej linii frontu. Pochodząca z Podlasia instagramerka, blogerka i fotografka Ania Ulanicka w trakcie trwania akcji ratunkowej na swoim instagramowym koncie opowiadała o własnych wspomnieniach związanych z wizytami w Biebrzańskim Parku Narodowym, dzieliła się zdjęciami sprzed lat oraz takimi, które zrobiła w tym roku i wskazywała różnice w wyglądzie tych samych terenów. Na swoim story wyraziła opinię na temat globalnego ocieplenia i zachęcała słuchaczy do wzięcia losu planety we własne ręce, zadbania o rozwagę w korzystaniu z dóbr, jakie daje nam świat. Mówiąc o wysychaniu podmokłych terenów, zwracała uwagę na to, iż jest to globalny problem każdego człowieka, a nie tylko władz Parku. Jej apel dotknął wiele osób, które udostępniało jej relacje, dzięki czemu dotarły one do tysięcy osób.
fot. Ania Ulanicka
fot. Ania Ulanicka
Politechnika Białostocka pomaga biebrzańskim zwierzętom
Politechnika Białostocka również uruchomiła zbiórkę, której celem była pomoc w odbudowie fauny po pożarze. Największa w regionie uczelnia techniczna wystosowała prośbę do swoich studentów, absolwentów i pracowników oraz innych zainteresowanych z prośbą o przekazanie choćby symbolicznej sumy na Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt w Grzędach działający przy Biebrzańskim Parku Narodowym. W sumie na pomoc zwierzętom udało się zebrać 35 013 zł.
Autor: Natalia Markowska