Chłopi jak malowani
Kadr z filmu „Chłopi”
Czy malowani wieloma pędzlami „Chłopi” bądź zainteresowanie nowym podejściem do świata ikony lub monumentalnej rzeźby w drewnie obudzą w widzach zacięcie plastyczne? W tym tygodniu o naszą uwagę ścigają się filmowi amatorzy i profesjonaliści, reżyserzy teatralni z różnych stron świata, czy muzycy zapatrzeni w swoich idoli z Zachodu. Co zatem wybrać, czego nie przegapić?
Na pewno ważnym wydarzeniem na kulturalnej mapie Białegostoku jest dobiegający końca siódmy już Festiwal Kierunek Wschód – znakomity pomysł białostockiego Teatru Dramatycznego na bezpłatne prezentacje spektakli zaprzyjaźnionych teatrów z Armenii, Litwy, Białorusi, Ukrainy, czy Macedonii Północnej. Kijowski Akademicki Teatr Dramatu i Komedii na Lewym Brzegu Dniepru pokaże w sobotni wieczór „Ha*l*t” w reżyserii Tamary Trunovej. Powstał latem 2022 roku po wcześniejszych próbach do Hamleta. Próby przerwała wojna i po niemal rocznej przerwie powstał „Ha*l*t”. Tamara Trunova, Maryna Smilianets i sześcioro aktorów spektaklu dokumentowało własną optykę i nastrój tego okresu, dając widzom odkrywcze spojrzenie na ludzi sztuki w stanie wojny.
Finałowe „Światło w ciemności” powstało w oparciu o teksty i biografie twórców zabitych lub represjonowanych przez NKWD w 1937 r. podczas tragicznej nocy, gdy zamordowano 130 twórców kultury pochowanych w masowych mogiłach w Kuropatach pod Mińskiem. Kuropaty to symbol odradzania się białoruskiej tożsamości i opozycji demokratycznej. Spektakl powstał w białoruskim ośrodku teatralnym w Białymstoku w warunkach laboratorium teatralnego. Aktorzy rezydenci poszukują odczytania, jak białoruskie wiersze z lat dwudziestych, trzydziestych XX wieku mogą oddziaływać dzisiaj na widzów.
Fenomenalnie na widzów oddziałuje „Wyzwolenie” Teatru Wierszalin według Stanisława Wyspiańskiego. Kapusta, która w interpretacji dramatu ucznia Matejki wyreżyserowanej przez Piotra Tomaszuka odgrywa niepoślednią rolę, a sprawa polska niech będzie interludium do zanurzenia się w świat polskich chłopów. Wszak do dziś pamiętamy sławne bon moty z „Wesela” imć Wyspiańskiego, a od kilku tygodni fanom kina w uszach brzmią słowa nagrodzonego Noblem Reymonta wypowiadane przez Ewę Kasprzyk: „miłość przychodzi i odchodzi, a ziemia zostaje”. Bo bez wątpienia kinową premierą tygodnia, jeśli nie więcej są właśnie „Chłopi”. Poczynając od niesamowitej techniki zdjęć poklatkowych malarstwa inspirowanego pracami Chełmońskiego, Wyczółkowskiego czy Ruszczyca, przez idealną obsadę po muzykę umiejętnie łączącą współczesne rytmy i brzmienia z wielorakim odczytaniem folkloru. Historia miłosnego trójkąta wpisana w pory roku, niszczycielskiej i zaborczej miłości, prawa kobiety do samostanowienia łączy się z oszałamiającymi scenami wiejskiego roztańczonego wesela czy równie potężnej wizualnie bitwy stoczonej przez lipieckich chłopów z rębaczami lasu i dworskimi. Malarstwo pomaga uporać się ze śmiercią Boryny, czy wreszcie wypędzeniem Jagny. Poprzedni film małżeństwa Welchmanów – „Twój Vincent” był nominowany do Oskarów w 2018 roku. W tym roku to „Chłopi” są polskim kandydatem do Oskara. Czy wejdą do puli finałowej przekonamy się już wkrótce – moim zdaniem – tego obrazu, a raczej serii obrazów – przegapić nie wypada.
A skoro jesteśmy już przy malarstwie, to od tego weekendu mamy szansę na kilka ciekawych wystaw. Od po części amatorskiej grupy Bochemia w Galerii Marchand, przez ciekawie zapowiadającą się „Minimal” Jakuba Elwertowskiego – doktora sztuki w dyscyplinie sztuki plastyczne i konserwacja dzieł sztuki w Podlaskim Instytucie Kultury po dwie współbrzmiące ze sobą ekspozycje w Muzeum Podlaskim w Ratuszu. To „Spotkanie ze Zmartwychwstałym”, czyli prezentacja dzieł powstałych w trakcie XIV Międzynarodowego Pleneru Ikonograficznego oraz „Obraz a ikona”, przedstawiającą dzieła, których nie da się rozróżnić na obiekty stricte świeckie i sakralne. Prezentacja wystawy Spotkanie ze Zmartwychwstałym przypada w trakcie obchodów Roku Jerzego Nowosielskiego. Ekspozycję wzbogacają dzieła artysty ze zbiorów Muzeum KUL z przedstawieniami Oranty, Chrystusa Pantokratora i św. Pawła, a także Przemienienie na górze Tabor zaś wystawę Obraz a ikona malarstwo pochodzące ze zbiorów Galerii Sztuki Współczesnej gromadzonych przez Muzeum Podlaskie od lat 80. XX wieku.
Mamy też jubileuszową wystawę „55 lat Muzeum Wojska w Białymstoku”. Zaś przed Centrum Nowoczesnego Kształcenia Politechniki Białostockiej przy ul. Zwierzynieckiej 16, czyli popularnym budynkiem wycinanką, można podziwiać „Inspirowane puszczą” rzeźby w drewnie, czyli blisko dwumetrowe prace powstałe podczas plenerów w Hajnówce tak znanych twórców z regionu jak Wiktor Kabac, Wojciech Pawliczuk czy Stanisław Ostaszewski. Największa w Polsce północno-wschodniej uczelnia techniczna jest współorganizatorem tego wydarzenia. Wernisaż w sobotę – 14 września – w samo południe.
Wieczorem 14 września możemy wybierać pomiędzy „Wariacjami enigmatycznymi”, sztuką Erica-Emmanuela Schmitta, którą w Nie Teatrze zagrają Piotr Cyrwus i Piotr Dąbrowski, a niesamowitym zestawem najnowszych filmów lokalnych twórców, czyli kolejnym pokazem „Filmowe Podlasie Atakuje” czy koncertami „Broadway Dance Club” w Operze i Filharmonii Podlaskiej z coverami słynnych przebojów z musicali. Covery Erica Claptona zabrzmią w niedzielny wieczór w pubie 6-ścian, w sobotę zagra tam lokalny Slow Hand. Bo w piątek – wiadomo Koncert Listy Przebojów Kultowej Akadery.
Ciekawostką mogą być też projekcje koncertów Taylor Swift w Heliosach w Atrium Biała i w Galerii Alfa. W kinie w Alfie w niedzielę można liczyć nawet na poczęstunek tortem. To z okazji 15-lecia istnienia tego wielosalowego kina na mapie Białegostoku. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji dla najmłodszych i tych starszych kinomanów. Na wielkim ekranie królować będzie premierowy ,,Psi Patrol: wielki film’’ dla dzieciaków i oczywiście „Chłopi”.
A już w przyszłym tygodniu – 12. Festiwal Kultur i Podróży Ciekawi Świata – zatem ruszajmy w weekendową podróż w świat kultury, bo warto
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz