Inżynieria środowiska jest kierunkiem przyszłości – przekonuje absolwentka kierunku mgr inż. Bernadetta Lubowicka

Mgr inż. Bernadetta Lubowicka

– Pod każdym względem inżynieria środowiska jest kierunkiem przyszłości. Specjalista tej branży jest bowiem niezbędny w każdym procesie budowlanym. Tworzy człowiekowi jak najlepsze warunki do życia, dbając jednocześnie o równowagę przyrodniczą – mówi mgr inż. Bernadetta Lubowicka, absolwentka Wydziału Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej, która jest doktorantką Szkoły Doktorskiej Politechniki Białostockiej. Pracuje jako asystent projektanta w firmie Projekt Białystok Marcin Harasimowicz.

Z artykułu dowiesz się:

  • czym zajmuje się inżynier środowiska
  • jakie szanse rozwoju ma absolwent tego kierunku studiów w Politechnice Białostockiej
  • jaką rolę w nowoczesnej inżynierii środowiska odgrywają odnawialne źródła energii

Dlaczego inżynieria środowiska?

Mgr inż. Bernadetta Lubowicka: Zdecydowałam się na studia na inżynierii środowiska ponieważ koleżanki i koledzy ze starszych lat polecali mi ten kierunek. Wiedziałam też, że na rynku pracy jest zapotrzebowanie na takich specjalistów. Z mojego wyboru jestem bardzo zadowolona – nie miałam żadnych problemów ze znalezieniem pracy w zawodzie, już na ostatnim roku studiów zaczęłam pracę w biurze projektowym i do tej pory ją kontynuuję.

Czym zajmuje się inżynier środowiska?

Zacznijmy od nazwy kierunku, która może niektóre osoby wprowadzać w błąd. Inżynieria środowiska jest mylnie utożsamiana z ochroną środowiska. Sama miałam okazję tego doświadczyć: kiedy mówiłam komuś, że studiuję inżynierię środowiska, byłam uznawana za ekologa. A to zupełnie inne dyscypliny! Dlatego uważam, że lepszą nazwą dla tego kierunku byłaby inżynieria sanitarna, która podkreśla powiązanie z budownictwem.

Nasze potoczne wyobrażenie o procesie budowlanym, zakłada, że główną rolę odgrywa tu architekt, który projektuje budynek oraz budowlaniec, który bada obciążenie i konstrukcję obiektu, wykonuje roboty… Zapominamy o tym, że każdy współczesny obiekt musi być zaopatrzony co najmniej w wodę do picia, utrzymania higieny i na potrzeby gospodarcze. A przydałoby się jeszcze ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja, czyli różne systemy, które poprawiają warunki naszego życia. One wszystkie wymagają zaprojektowania i wykonania w sposób profesjonalny, zgodnie ze standardami i najnowszą wiedzą techniczną. Na studiach z inżynierii środowiska, a później także w pracy zawodowej, jesteśmy w stanie się tego nauczyć i zdobywać kolejne doświadczenia w wykonawstwie.

Pod każdym względem inżynieria środowiska jest kierunkiem przyszłości. Specjalista tej branży jest bowiem niezbędny w każdym procesie budowlanym. Na studiach mamy możliwość wyboru specjalizacji. Mogą to być wodociągi i kanalizacje, które dotyczą m.in. uzdatniania wody i oczyszczania ścieków i systemów z tym związanych. Albo ogrzewnictwo i wentylacja, w której skupiamy się na systemach i na instalacjach odpowiedzialnych za klimat wewnętrzny w budynkach oraz ochroną powietrza atmosferycznego.

Inżynieria środowiska oferuje dużo możliwości. Mgr inż. Agata Ołtarzewska studiuje w Szkole Doktorskiej Politechniki Białostockiej i projektuje

Jaką specjalność Pani wybrała?

W swojej pracy doktorskiej na specjalności inżynieria środowiska, górnictwo i energetyka zajmuję się odnawialnymi źródłami energii, a dokładnie gruntowymi wymiennikami ciepła. Pod opieką mojej promotor, dr hab. inż. Doroty Krawczyk, prof. PB, rozwijam temat „Analiza systemów wykorzystujących gruntowe wymienniki ciepła”. Są to takie systemy, które wspomagają wentylację mechaniczną w budynku, a dodatkowo przynoszą korzyści w postaci dużych oszczędności w kosztach ogrzewania i chłodzenia obiektu. Jeżeli budynek jest wyposażony w wentylację mechaniczną i chcemy zredukować zużycie energii tej instalacji, to warto zamontować gruntowy wymiennik ciepła. Jego działanie opiera się na zasadzie wymiany ciepła zawartego w gruncie i przekazania go do strumienia powietrza przepływającego przez wymiennik. Korzystając z różnicy temperatur – zimą temperatura gruntu jest wyższa niż temperatura powietrza na zewnątrz, a latem temperatura gruntu jest znacznie niższa – możemy ogrzewać albo schładzać powietrze dostarczane do budynku. W ten sposób centrala wentylacyjna (rekuperator) zużywa znacznie mniej energii, do tego, by doprowadzić powietrze do odpowiedniej temperatury.

To kolejny dowód na to, że inżynier środowiska w praktyczny sposób wykorzystuje wiedzę zdobywaną na studiach i tworzy rozwiązania techniczne służące ludziom i ekologii.

Czytaj też: Inżynieria środowiska – projektować, zarządzać oraz konstruować – tego uczą studia na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku Politechniki Białostockiej

Rozmawiała Agnieszka Sakowicz-Stasiulewicz

grafiki MEIN oraz SON

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.