Jacek Górecki – Michaś. Wywiad rzeka z Michałem Urbaniakiem
Michał Urbaniak, muzyk legenda, doczekał się kolejnej książki o sobie. Jako artysta – może być wzorem właściwie dla każdego muzyka, bez względu na gatunek, jaki on wykonuje. A czym jest jazz dla Urbaniaka? Treścią i sensem życia.
Poszukiwacze skandali i sensacji za wiele nowego tu nie znajdą. Kłopoty z ojcem i ojczymem, alkoholowe ekscesy zdrady, rozwody, kłopoty z dziećmi – nie on pierwszy i nie ostatni. Za to w kategorii podboju szczytów show biznesu – chyba tylko Grammy Włodka Pawlika może się równać z dokonaniami Michała Urbaniaka. Z tym, że „polish fiddler” nagrał w USA multum płyt i zdążył nawet trafić na krążek samego Milesa Davisa. Co więcej – dziś każdy szanujący się krytyk uważa go za współtwórcę stylu fusion – łączącego jazz z rockiem czy muzyką ludową. Urbaniak miał i śmiałość i czelność podbijać Amerykę takim graniem i… podbił. Przy okazji napisał największy hit w repertuarze swojej ówczesnej żony – Urszuli Dudziak – „Papaya”. Kto wie, ten wie, kto muzyką się nie interesuje – może się dowiedzieć.
Urbaniak jako pierwszy z jazzmanów w Polsce, ale i jeden z pierwszych w świecie zapraszał do nagrań raperów, a płyta „Urbanator” z 1994 roku i dziś broni się lekkością i oryginalnością. Muzyk opowiada o eksperymentach z lirykonem, muzyce filmowej i setkach spotkań z gigantami światowego jazzu. O świetnych zarobkach i równie spektakularnych upadkach. Kto pierwszy raz usłyszał o Urbaniaku przy okazji wzruszającego filmu „Mój rower” też znajdzie porcję wspomnień z planu. A do tego garść nieco już nieaktualnych komentarzy dotyczących życia politycznego. I naczelną prośbę – by nie bać się jazzu.
Dziś Michał Urbaniak ma 81 i jest jedną z żyjących legend po prostu muzyki. Jego Urbanator Days to niezwykły projekt uczący miłości do muzyki młodych ludzi. Oby trwał jak najdłużej.
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz
Jacek Górecki – Michaś. Wywiad rzeka z Michałem Urbaniakiem
Wydawnictwo Marginesy