Jak brzmi nowy polski jazz?
Trzy płyty w serii „Polish Jazz” przed trzydziestką? Czy tak może brzmieć przyszłość polskiego jazzu?
A kto w ogóle dziś słucha jazzu? O co tu chodzi? Ano o Kubę Więcka, saksofonistę, który w wieku 23 lat miał już na koncie płytę wydaną w tej serii. Tak, tej samej, w której wydawali Komeda swój „Astigmatic” czy Stańko „C.O.C.X.”. Powiedzieć, że Więcek idzie w ślady wielkich wizjonerów jazzu? A czemu by nie? Sama seria też stara się wyczuwać ducha współczesności, skoro trzecią płytę młody saksofonista nagrał wspólnie z Pauliną Przybysz – wokalistką która równie dobrze odnajduje się w bluesie co w tanecznej elektronice.
I właśnie flirt z elektroniką to pomysł 29-letniego dziś Kuby Więcka na płytę i zespół „Hoshii”. Skoro wcześniej użyczał swoich bitów raperom, dlaczego w 2023 roku nie miał wykorzystać swojej wyobraźni, by zabrać słuchaczy w podróż z przybyszem z planety Versus. Ale dość żartów. Więcek doskonale wyczuwa współczesne media, a zrealizowane w skate parku wideo do „Synchronized Spirits” tylko potwierdza jego kontakt z rzeczywistością. Bo pierwszego Fryderyka dostał, uwaga, już sześć lat temu. Teraz wyląduje w niedzielny wieczór w kawiarni Fama, by w ramach cyklu Jazz na BOK-u w jednym miejscu i na jednej scenie skupić wszystkie fascynujące go w muzyce elementy. Dźwięki z różnych rejestrów, miejsc i nurtów. A przy tym to muzyka, która może spodobać się i fanom smooth jazzu i imprezowiczom spod znaku Up To Date Festival.
Kto preferuje bardziej klasyczny jazz, z niezbędnym w takim wypadku swingiem, będzie mógł usłyszeć, jak śpiewa czarnoskóra Sarah Quist – także w niedzielę, tyle że w klubie muzycznym 6-ścian. Co ciekawe, na bębnach będzie towarzyszył Janusz Nowowsiak – dziś harmonijkarz bluesowy, którego jednak pierwszym instrumentem byłą perkusja. Na gitarze zagra lubujący się w swingu od czterech dekad Andrzej Jaroszewicz. Skład uzupełniają Janusz Szyszko i Marek Dyląg.
Bluesowo będzie w 6-scianie także w sobotę. Wystąpi radomski Art. Blues Band, a ciekawostką jest grający bluesowe nuty skrzypek Artur Walczak.
Na spotkanie ze swingiem zaprasza też Opera i Filharmonia Podlaska. W sobotę, w sali koncertowej przy Podleśnej największe swingowe przeboje amerykańskich gwiazd: Franka Sinatry, Nat King Cole’a i innych w polskich wersjach językowych z towarzyszeniem kwartetu zaśpiewa Tomasz Steciuk.
Wielbiciele musicali z najwyższej półki od 1 marca mogą wybierać się na wznowienie klasycznego „Jesus Christ Superstar” Andrew Lloyda Webbera i Tima Rice’a. Od białostockiej premiery w reżyserii Jakuba Wociala i Santiago Bello mijają cztery lata. Klasyczny rock i klasyka ery hipisowskiej dzięki scenografii, kostiumom i charakteryzacji Doroty Sabak ma szansę obronić się i w świecie współczesnych produkcji wizualnych. Warto zobaczyć.
Teatr Dramatyczny pauzuje, przygotowując się do przyszłotygodniowej premiery – uwaga – musicalu – „Szwagierki”, Białostocki Teatr Lalek ma dla dzieci „Ślimaka”, dla wszystkich – brawurową „Zemstę”.
W „Nie Teatrze” w sobotę Adam Ferency zagra monodram według opowiadania Jacka Cygana „Sprzedawca życzeń”.
Ciekawie może też być na czynnej od piątkowego wieczoru wystawie zbiorowej w jednej z najlepszych przestrzeni wystawienniczych Białegostoku – w Starej Elektrowni Galerii Arsenał. „Patrzcie na tę chwilę – jak drga” to zbiór prac z Polski, Ukrainy, Estonii, Czech dotykający problematyki wojny, energetyki, deimperializacji, ale także poszukiwania alternatywnych wzorów obyczajowych i nieprzepracowanej spuścizny ZSRR w kulturze, historii i życiu codziennym.
Jeszcze w latach 60. XX wieku Sowieci energię czerpali z węgla, torfu, łupków i drewna. Pojawiające się petroruble pozwoliły na łatanie niedomagającej gospodarki, minimalny wzrost poziomu życia obywateli, wojskową rywalizację z USA, wojnę w Afganistanie i udział w wielu innych konfliktach wojskowych. Dziś dochody z ropy naftowej finansują rosyjską ludobójczą agresję w Ukrainie i inne interwencje militarne. Poddane ciśnieniu, temperaturze i bakteriom szczątki roślinne i zwierzęce, z których powstała ropa naftowa mogą być metaforą łączącą olej skalny z praświatem, ale też presją i naciskiem – pisze kuratorka Anna Łazar.
W Galerii im. Sleńdzińskich przy Legionowej można z kolei zobaczyć prace łotewskiego doktora sztuk wizualnych Mārisa Čački łączącego grafikę z malarstwem. Ten wykładowca akademicki na co dzień jest także dyrektorem Centrum Sztuki im. Marka Rothko w Daugavpils
W kinach trwa wysyp premier – od komedii romantycznej z Sydney Sweeney „Tylko nie ty”, intrygującego „Vincent musi umrzeć” po trwającą trzy godziny drugą część „Diuny”.
Przedpremierowo kino Forum pokaże arthousowy „Perfect Days” Wima Wendersa oraz „Bękarta” z Madsem Mikkelsenem w roli głównej!
Zatem – do zobaczenia
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz