Jens Andersen – Historia LEGO

Jens Andersen – Historia LEGO

Opowieść o najsłynniejszych klockach świata to rodzinna saga o pracowitości, podnoszeniu się z upadków, chrześcijańskim przeświadczeniu o wartości pracy. Jens Andersen nie musi gonić za sensacją. Sama marka LEGO od kilku dekad po prostu jest taką sensacją.

Kto nie zna historii rodziny Christiansenów pewnie nie wpadnie na to, że potęga firmy narodziła się z uporu dobrego stolarza, a zarazem chrześcijanina, który odbierając lekcje pokory od świata (kryzys lat 30. XX wieku) i losu – pożary, nie ustaje w pracy, by nie tylko zapewnić byt rodzinie, ale też pomnażać dobytek. Ale też i nie brak mu sprytu. Ot choćby wpadając na pomysł, by podejrzeć pomysł angielskich klocków, skoro w Danii nie są chronione patentem. I są z plastiku. Lżejszego niż drewno, nie wymagającego takiego zachodu. I podejmuje śmiałą decyzję by zainwestować ogromne pieniądze w odpowiednią maszynę. Kiedy kolejny pożar strawi część fabryki z zabawkami z drewna – nie będzie odwrotu. A fortuna będzie sprzyjała pracowitym i pomysłowym Duńczykom. I postawią na „system LEGO”, czyli klocki z których da się zbudować niemal wszystko. Kilka lat później wejdą na rynek niemiecki, stawiając na reklamę tylko w jednym dużym mieście. I podbój się udaje! I nie osiadają na laurach. Dwa lata później opatentują klocki, jakie znamy dziś. Z trzema gniazdkami, które umożliwiają trwalsze połącznia i bardziej odlotowe konstrukcje.

Dekadę później powstaną LEGO DUPLO – duże klocki dla małych rączek. Firma na początku lat 70. XX wieku odwdzięczy się społeczności chrześcijańskiej znosząc centrum kościelno-kulturalne. Czy wewnętrzne przekonanie o konieczności rozwoju, czy interwencje sił nadprzyrodzonych – tak czy inaczej, co kilka lat pojawiają się innowacje, które podnoszą sprzedaż. Figurki ludzi dopasowane skalą do klocków, LEGO Technic wspierane wiedzą MIT, czy wreszcie genialna reklama zdjęcia zbudowanego z klocków LEGO muru berlińskiego wraz z Bramą Brandenburską. LEGO Mindstorm, serie dla dziewczynek – pomysły pomnażają zyski firmy, nawet kiedy inicjatywa Legolandów okazuje się wypalać. I nic nie wskazuje na to, by zyski miały spadać. Rozliczne turnieje LEGO sumo w całym świecie wskazują, że przyszli inżynierowie traktują te zabawki bardzo poważnie.

Książkę czyta się znakomicie, nie brak w niej fotografii z rodzinnych albumów, starych reklam czy zdjęć promocyjnych. I co tu dużo mówić – to jedna z marek, które wzbudzają pozytywne emocje, mimo iż dalekie są od ekologii. Paradoks?

#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz

Jens Andersen – Historia LEGO

Tłumaczenie: Justyna Haber-Biały, Agata Lubowicka

Wydawnictwo W.A.B.

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.