Juliusz Verne – 20 000 mil podmorskiej żeglugi. Fabrizio Lo Bianco, Francesco Lo Storto
Czy dziś jeszcze kogoś może ekscytować książka „20 000 mil podmorskiej żeglugi”? Juliusz Verne wychował pokolenia marzycieli, entuzjastów techniki, czytelników oldshoolowego science fiction. Czy w XXI wieku można w niej coś znaleźć?
Scenarzysta Fabrizio Lo Bianco i rysownik Francesco Lo Storto postanowili w klasycznym stylu wrócić do historii, która właściwie wydaje się być zamierzchłą przeszłością. I robią to w formie klasycznej, z niezwykłą kulturą. Nie starają się szukać awangardowej kreski, dziwacznych kadrów – postawili na klasykę i na linearną opowieść. Francesco Lo Storto rysuje w sposób klasyczny, w swoich rysunkach oddaje klaustrofobiczny mrok wnętrza okrętu podwodnego. Umie też oddać zachwyt podmorskich podróżników nad niezwykłościami skrytymi w morzach i oceanach.
Scenarzysta, korzystając z wyjątkowej fantazji Julisza Verne’a wydobył z podróży najbardziej ekscytujące momenty, nie zapominając także o społecznym wydźwięku misji podmorskiego buntownika. Mamy pełne ekspresji walki, pogoń za wielkim kaszalotem (kiedy powstawała książka, nie były to czasy obrońców zwierząt), czy starcie z gigantyczną ośmiornicą. Wypada tylko wierzyć, że młodzi ludzie po przeczytaniu komiksu sięgną po klasyczną książkę. Choć tak naprawdę, po cichu mam wrażenie, że to właśnie dojrzali czytelnicy sięgną po ten komiks, może właśnie po to, by podrzucić swoim dzieciom czy wnukom, licząc że razem wrócą do przeszłości?
Tak czy inaczej – „20 000 mil podmorskiej żeglugi” to klasyka, która w wersji komiksowej broni się bez dwóch zdań. Warto.
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz
Juliusz Verne – 20 000 mil podmorskiej żeglugi. Fabrizio Lo Bianco, Francesco Lo Storto
Tłumaczenie – Ernest Kacperski
Wydawnictwo Egmont