Każde pokolenie ma swoją legendę

Kadr z filmu "Marzec '68"

„Marzec ’68” – kadr z filmu

 

55 lat temu studenci w Warszawie tłukli się z Milicją Obywatelską w imię wolności słowa, dwie dekady później polskie zespoły rockowe, często związane z klubami studenckimi, nawet jeśli w studiu cenzurowały swoje teksty, na koncertach w Jarocinie krzyczały właściwie, co chciały. Pokolenie dzisiejszych emerytów Marzec ’68 może wciąż uważać za najważniejszą wiosnę w życiu, kłaniający się powoli ZUS-owi bardzo dorośli fani rocka, swoją legendę przez lata opierali o festiwal w Jarocinie. W tym tygodniu obydwie grupy mogą znaleźć coś dla siebie. I co ciekawe, nadal ich historia intryguje młodych.

Zacznijmy zatem od historii bliższej współczesności. Mamy gorące lato roku 1986 i oto głosami publiczności festiwal w Jarocinie wygrywa toruńska Kobranocka. Można ją usłyszeć w legendarnej, acz całkowicie koncesjonowanej przez komunistyczne państwo Rozgłośni Harcerskiej. Za kilka miesięcy przyjedzie do Klubu Gwint i nie przejmując się cenzurą wyśpiewa swoje „Ela, czemu się nie wcielasz” czy „List z pola boju”. Rock and rollowy kabaret – wszak teksty pisze im lekarz psychiatra. i przebojowe melodie czynią z zespołu prawdziwą gwiazdę klubów studenckich. Zaledwie rok wcześniej usłyszał ich w Rivierze pomysłodawca festiwalu Poza Kontrolą – Grzesiek Brzozowicz i załatwił wspólną trasę po Polsce z Die Toten Hosen. Szybko okazało się, że Andrzej „Kobra” Kraiński ma rękę do przebojów i wydany na początku lat 90. XX wieku utwór „Kocham Cię jak Irlandię” do dziś jest jednym z największych przebojów polskiego rocka.

W tym samym czasie, do obumierającego Jarocina jedzie płocki zespół Farben Lehre. Jest coś niesamowitego w tych młodych chłopakach, bądź co bądź podobnie jak Kobranocka, pochodzących z prowincji, że idą w ślady starszych kolegów z Torunia i trafiają w gusta publiczności. Mają szczęście, bo prężnie rozwijające się stacje radiowe i wytwórnie fonograficzne dają im wsparcie i tak oto grają już ponad trzy dekady. Od 2004 roku ruszają w Polskę w trasy pod szyldem „Punky Reggae Live”. I tak – podobnie jak Kobranocka, kolejny raz odwiedzą białostocki Klub Gwint. I jak zawsze towarzyszyć im będzie ktoś z lokalnych wykonawców – w tym roku to Power of Love. A dzisiejsi 50-latkowie przez kilka godzin znów będą mogli się poczuć jakby byli na festiwalu w Jarocinie – czy postawią sobie irokezy – nie wiadomo, szybciej założą drogie ramoneski i pieszczochy. Niech legenda i wspomnienia o utarczkach z Milicją Obywatelską trwają w najlepsze.

W Białymstoku trudno znaleźć wiele osób które bezpośrednio przeżyły pałowanie przez milicję na Krakowskim Przedmieściu w marcu roku 1968. Ale film o jednoznacznym tytule „Marzec ‘68” nie jest skierowany do weteranów tylko do ludzi młodych, najpewniej licealistów. Myślę, że o ni najlepiej zrozumieją uniwersalizm obrazu Krzysztofa Langa, który walkę młodych o wolność słowa i obrzydliwy komunistyczny antysemityzm pokazuje przez pryzmat wariacji szekspirowskiej historii Romea i Julii. Ojcem Romea – Janka (w tej roli ujmujący Ignacy Liss) będzie wysoko postawiony esbek (Ireneusz Czop) zaś tatą Julii – Hanny (dziewczęca Vanessa Aleksander) lekarz – ocaleniec z Holokaustu (Mariusz Bonaszewski). Będzie też fragment Wielkiej Improwizacji, bo przecież od obrony inscenizacji „Dziadów” wszystko się zaczęło, będzie wspomniane gazowanie i pałowanie i rozstania na Dworcu Gdańskim. A kto chciałby posłuchać, jak to było naprawdę, może o to zapytać Krzysztofa Langa osobiście. W 1968 roku miał 18 lat, a do Białegostoku na specjalny pokaz „Marca ‘68” przyjedzie do kina Forum w niedzielę, 26 marca. Ale zanim zerwiemy kilka kartek z kalendarza wydarzy się w Białymstoku bardzo dużo.

Piątek, 24 marca to czas tegorocznego Punky Reggae Live w Klubie Gwint. Oprócz wspomnianych legend – Kobranocki i Farben Lehre zagra Zenek Kupatasa. W tym samym czasie w pubie 6-ścian Joanna Wątor z zespołem Lady Bird zaśpiewa klasyki Arethy Franklin, Etty James, ale też Beth Hart i Amy Winehouse, a Aga Zaryan wypełni Nie Teatr.

Sobota to czas niezwykle energetycznego duetu Zima w Środku Lata na gościnnej scenie 6-ścianu, w Nie Teatrze zaśpiewa zaś podbijająca Openera czy Orange Warsaw Zalia. 26 marca w Nie Teatrze zagości w komediowym repertuarze Joanna Szczepkowska, a wraz z nią Jan Jurkowski. Białostocki Teatr Lalek wyprzedał komplety na rewelacyjny „Hotel Ritz. Musical” i na „Czerwonego Kapturka”, Teatr Wierszalin zapełnił salę przypominając znakomity „Wierszalin. Reportaż o końcu świata”, miejsca znajdą się tylko na bulwarówce „Wszystko w rodzinie”, którą przypomina Teatr Dramatyczny.

Wielbiciele kina akcji od tego tygodnia mogą śledzić po raz czwarty perypetie Johna Wicka, w którego wciela się zabójczo uroczy Keanu Reeves. Tim Roth gra w dramacie „Sundown”, zaś Mateusz Kościukiewicz, ten z „Wszystko, co kocham” czyli jeszcze jednej wariacji na temat Romea i Julii z muzyką jarocińskiej legendy, czyli punkowego WC, tym razem w roli milicjanta będzie łapał złodziei wykutego w srebrze Świętego Wojciecha w filmie o cokolwiek mylącym tytule „Święty”.

Kto uważa punk za muzykę zbyt łagodną, w niedzielny wieczór ma szansę spotkać się oko w oko ze znanymi także z Listy Przebojów Kultowej Akadery formacjami Bad Falcon, With All Your Strength i Keymakers. Kto uważa, że to tylko hałas, może się wyciszyć na wystawach W Muzeum Podlaskim w Ratuszu, Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego, zobaczyć malarstwo białostockich Żydów przy ulicy Waryńskiego, czy uduchowione tkaniny przy Legionowej 2 albo fantastyczne „Multiekspozycje” w Galerii Fotografii przy Wiktorii 5. Wystarczy tylko wyjść z domu

#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz

 

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.