Leśnictwo? Dobry kierunek studiów w Politechnice Białostockiej. Prof. Sławomir Bakier przybliża możliwości kariery zawodowej i naukowej
Praca w Lasach Państwowych, parkach narodowych i krajobrazowych, zatrudnienie w administracji publicznej to ścieżki kariery absolwentów kierunku leśnictwo. Mogą też badać właściwości grzybów medycznych, czy zajmować się szeroko pojętą ochroną przyrody.
Kochacie lasy i przyrodę? Kiedy kończy się technikum leśne – np. te w Białowieży, Biłgoraju, Tucholi, Lesku, w Rucianem-Nidzie, czy Olsztynie – to kontynuowanie nauki na kierunku leśnictwo jest naturalnym wyborem. Ale jak przekonuje prof. Sławomir Bakier, te studia zainteresują każdego młodego człowieka, któremu bliskie są ochrona przyrody i mądre gospodarowanie na obszarach przyrodniczo cennych. Grzyby medyczne, bogactwo owadów, tworzenie herbariów to kolejne fascynujące możliwości wzbogacenia czasu studiów i odnalezienia się w pracy na rzecz przyrody. A po ukończeniu studiów inżynier leśnik szybko znajduje zatrudnienie w Lasach Państwowych, administracji parków narodowych i krajobrazowych, może też zostać urzędnikiem w jednostkach administracji publicznej.
Jaką unikalną wiedzę oraz możliwości daje studentom kierunek leśnictwo na Wydziale Budownictwa i Nauk o Środowisku mówi prof. dr hab. inż. Sławomir Baker, Dyrektor Instytutu Nauk Leśnych Politechniki Białostockiej.
Czego na temat lasu mogą dowiedzieć się studenci, którzy studiują leśnictwo?
Prof. dr hab. inż. Sławomir Bakier: Myślę, że praktycznie wszystkiego. W lesie współistnieją ze sobą flora i fauna oraz fungi, czyli grzyby. Tworzą między sobą złożone ekosystemy, które w Instytucie Nauk Leśnych staramy się badać, a rezultaty naszych prac na bieżąco i bezpośrednio prezentować studentom. Leśnictwo w Politechnice Białostockiej to kierunek niepowtarzalny, jedyny taki w Polsce północno wschodniej. Ciekawe jest również to, że realizujemy go na uczelni technicznej. Jesteśmy jedyną politechniką w Polsce, która prowadzi kierunek leśnictwo, a jego absolwenci uzyskują tytuł inżyniera. Sam na kierunku leśnictwo prowadzę przedmiot maszynoznawstwo leśne, co dowodzi, że poruszamy w programie studiów aspekty techniczne. Naszych studentów muszę czasem przekonywać, że informatyka w lasach jest także niezbędna i warto opanować jej podstawy. Największy jednak ciężar kładziemy na nauki biologiczne i kwestie związane z hodowlą lasu, urządzaniem lasu, gospodarką leśną. Mamy również aspekty związane z botaniką leśną i łowiectwem. To wszystko sprawia, że leśnictwo jest kierunkiem bardzo ciekawym i atrakcyjnym dla młodych ludzi, którzy interesują się biologią i botaniką.
Warto jednak zwrócić uwagę na pewne cechy osobowościowe, którymi powinien charakteryzować się absolwent leśnictwa chcący podjąć pracę w nadleśnictwach. Bo leśnicy to wyjątkowa grupa zawodowa, która zazwyczaj pracuje w samotności. Standardowe leśnictwo zatrudnia 2-3 osoby, które prowadzą bezpośrednie prace w terenie. Większość pracy wykonuje się w lesie, przemierzając każdego dnia – pieszo lub samochodem – wiele kilometrów. W związku z tym leśnika powinna charakteryzować dobra organizacja własnej pracy, zaradność, przezorność, odpowiedzialność. Praca w Lasach Państwowych jest z finansowego punktu widzenia całkiem atrakcyjna dla naszych absolwentów i wszyscy starają się, przynajmniej po pierwszym stopniu studiów, przejść praktykę studencką w leśnictwach. Nie wszyscy jednak mają do tego predyspozycje. Alternatywą jest wtedy praca w administracji państwowej, na przykład w starostwach powiatowych, które opiekują się lasami niepaństwowymi i prowadzą różnego rodzaju aspekty prawne, związane z ochroną terenów zieleni i zadrzewień. We wszystkich starostwach powiatowych pracują absolwenci leśnictwa, którzy tymi procesami zarządzają.
Jakie przedmioty na kierunku leśnictwo można uznać za wiodące?
Pierwszy rok to przedmioty ogólne. Problemem dla wielu studentów jest matematyka, bo pokutuje myślenie, że tę królową nauk można ominąć na kierunku leśnictwo. Jednak, żeby być dobrym leśnikiem, trzeba dobrze opanować podstawy matematyki. Kolejne przedmioty, które są rozwinięciem ze szkoły ponadpodstawowej to fizyka i chemia. W tym zakresie kształcimy na pierwszym semestrze studiów.
Czy potem przychodzi czas na przedmioty specjalistyczne, bardziej związane z lasem?
Dokładnie. To na przykład botanika leśna, na której studenci poznają florę. Mamy w tym zakresie świetnych wykładowców, od których sam się wiele uczę. To jest naprawdę ogromna przyjemność, odkrywać z nimi to, że w naszym regionie jest wiele różnych, unikalnych roślin, w tym gatunki endemiczne i reliktowe. Później na studiach dochodzi zoologia leśna. Na trzecim semestrze mamy łowiectwo, czyli poznajemy gatunki, które w różny sposób oddziaływują na gospodarkę leśną. Warto na przykład wiedzieć, że sarna, która jest często takim pupilkiem, może być kłopotliwa z punktu widzenia lasu. Sarna, która jest bardzo wybredna, potrafi zgryzać pączki młodych pędów drzew, takich jak dęby, nie pogardzi też cetyną sosnową. Dlatego, gdy jej pogłowie jest duże, może dokonać znacznych szkód w najmłodszych odnowieniach drzewostanu. Na terenach, gdzie populacja sarny jest duża, np. w Parku Biebrzańskim, możemy zobaczyć takie wysuszone, zdeformowane drzewa. To jest właśnie efekt działalności sarny czy jelenia (przy czym jego szkody są znacznie większe i bardziej widoczne). Kolejne przedmioty to hodowla lasu, szkółkarstwo leśne, urządzanie lasu, które stanowią fundament leśnictwa. Ekologia lasu, aspekty związane z całością funkcjonowania ekosystemu, który jest wyjątkowo złożony, bo składa się z flory, fauny i grzybów. Mamy też przedmioty takie jak fotogrametria, komputerowa analiza obrazu, gdzie wykorzystujemy fotomapy do identyfikacji i morfologii terenu, ale z drugiej strony również pomiarów różnego rodzaju obiektów. Moi dyplomaci robili ostatnio pomiary morfometryczne pyłków roślin leśnych, drzew, skrzypów, czy widłaków. Więc proszę zobaczyć, że gama jest bardzo szeroka.
Ale las to nie tylko zwierzęta, to także drzewa i przemysł drzewny związany z lasem.
Oczywiście! Na naszym kierunku rozmawiamy o tym na takich przedmiotach jak: marketing produktów leśnych, gospodarka leśna, transport leśny i prowadzenie różnych rodzajów rębni. Chodzi o to, żeby pozyskiwać drewno w sposób, który w stopniu minimalnym wpłynie na odnowienie się lasu. Generalnie odchodzi się od wycinania lasu na dużych powierzchniach. Chodzi o to, żeby stworzyć enklawy, w których młode rośliny szybciej się odnawiają. Stosujemy odnowienia sztuczne poprzez sadzenie. I tu mamy szkółkarstwo, kolejny ważny obszar, który poznają nasi studenci. Jest też możliwość odnowienia naturalnego. Widać to w miejscach, w których prowadzona jest rębnia, ale leśnicy pozostawiają najbardziej okazałe osobniki. One w sposób naturalny wysiewają się wokół i dochodzi do odnowienia naturalnego.
Czy studenta leśnictwa można spotkać częściej w laboratoriach Politechniki Białostockiej, czy podczas pracy w terenie, w lesie?
To bardzo ciekawy temat związany z procesem kształcenia na kierunku leśnictwo i cieszę się, że mogę z całą mocą podkreślić, że w Politechnice Białostockiej – jako pierwsi – wprowadziliśmy nową formę realizacji zajęć dydaktycznych: zajęcia terenowe. Dawniej musiałem przekonywać, że zajęcia terenowe, nie mają formy wycieczki, że młodych leśników nie da się wykształcić bez zajęć terenowych. Dzisiaj, już nie tylko na leśnictwie, ale również na przykład na inżynierii środowiska, zajęcia terenowe to standard kształcenia. Na żadnym innym kierunku nie ma tylu zajęć terenowych, co na leśnictwie. Podczas zajęć w lesie studenci uczą się identyfikować różne gatunki drzew, roślin. Zajęcia terenowe to także praca w szkółce, której możemy się uczyć dzięki współpracy m.in. z Nadleśnictwem Bielsk i z Nadleśnictwem Hajnówka, które prowadzi szkółkę w Budach. Także aspekty związane z pozyskaniem drewna. Studenci jeżdżą do lasu, żeby na własne oczy obserwować pracę harversterów, forwarderów, różne metody zrywki drewna. Także elementy związane z hodowlą lasu, z urządzaniem lasu. Wszystko to jest weryfikowane przez studentów bezpośrednio w terenie. Jest również wizyta w tartaku, bo student powinien wiedzieć, jak odbywa się tzw. przecieranie. Ale podkreślam, generalnie zajmujemy się hodowlą, funkcjonowaniem całego ekosystemu leśnego.
Jakie specjalizacje czekają na studentów pierwszego i drugiego stopnia tych studiów?
Na pierwszym stopniu mamy specjalizację o nazwie: gospodarka na obszarach przyrodniczo cennych. To szerokie pojęcie, które jest związane m.in. z zabezpieczaniem pomników przyrody, które funkcjonują często jako żywe organizmy w lasach. Natomiast na drugim stopniu, na studiach magisterskich, mamy specjalność: wielofunkcyjna gospodarka leśna. Ta wielofunkcyjność, która pojawia się w nazwie, oznacza, że uwzględniamy różnorodne aspekty gospodarki leśnej: ochronę przyrody, pozyskiwanie drewna, funkcjonowanie całych ekosystemów leśnych, z jednakowym naciskiem na wszystkie te elementy.
Obecnie często można usłyszeć krytykę pracy polskich leśników. Ja natomiast zwrócę uwagę, że nigdzie w Europie nie ma takiego pogłowia łosia w lesie i takiego pogłowia żubrów. Jak ktoś nie wierzy, to proszę wybrać się do Hajnówki. Już mniej więcej za Narwią można zobaczyć całe stada żubrów. To robi wrażenie, bo te zwierzęta inaczej prezentują się w terenie, niż za ogrodzeniem. Nie wiem, czy gdziekolwiek w Europie zobaczymy tak liczne stada. W tej chwili szacuje się, że mamy ponad 700 żubrów na obszarze Puszczy Białowieskiej. Warto pamiętać, że to efekt ciężkiej pracy leśników: przygotowania siana zimą, buraków, dokarmiania tych zwierząt, które nie byłyby w stanie wyżywić się, przy tak licznej populacji. Kolejny przykład to Leśny Kompleks Promocyjny „Puszcza Białowieska”, którego celem jest kompleksowa ochrona i zachowanie naturalnych warunków środowiska leśnego w całym mezoregionie Puszczy. Te działania pokazują, że leśnicy nie są wyłącznie nastawieni na pozyskiwanie drewna, że w Polsce ochrona przyrody działa w obu kierunkach. Takich przykładów mogę podać mnóstwo. Dzisiaj ze względu na ograniczanie terenów leśnych, to człowiek przejął obowiązki zarządzania populacjami zwierząt i aspektów związanych z florą. Człowiek decyduje o zasadach zachowania równowagi, a do takich zadań najlepiej są przygotowani leśnicy. Dlatego warto studiować leśnictwo, a Politechnika Białostocka jest do tego świetnym miejscem. Dodam, że podjęliśmy prace nad uruchomieniem studiów podyplomowych w specjalności: zarządzanie szkodami od zwierząt łownych i chronionych.
Gdzie mogą znaleźć zatrudnienie absolwenci leśnictwa?
Leśnicy to często zdolni floryści, a więc są przygotowani do zadań z obszaru architektury krajobrazu. Mogą także być zatrudnieni przy prowadzeniu gospodarki leśnej. Absolwentów kierunku leśnictwo potrzebują także starostwa. Wiąże się to np. z pozyskaniem przez prywatnych właścicieli lasów zgód na wycinkę, przeprowadzaniem cięć pielęgnacyjnych, pozyskaniem drewna gospodarczego, które należy zgłaszać w Lasach Państwowych. Takie są procedury. Również w gminach potrzebni są specjaliści, którzy umieją rozwiązywać takie zadania jak np. wycinka drzew. Tylko osoby posiadające wiedzę z dendrologii, są w stanie ocenić, czy dane drzewo trzeba wyciąć m.in. ze względów bezpieczeństwa. Generalnie drzewa to piękne organizmy, które powinniśmy wspierać, szczególnie w miastach, bo tam są one narażone na różnego rodzaju trudne warunki, ale z drugiej strony trzeba mieć na względzie bezpieczeństwo ludzi i aspekty gospodarcze.
W jakiej kondycji są aktualnie podlaskie lasy? Czy są dobrym miejscem do pracy dla absolwentów leśnictwa?
Myślę, że kondycja lasów w Polsce jest bardzo dobra. Wynika to z systematycznej pracy oraz tego, że sprawdził się system organizacyjny, wprowadzony jeszcze w okresie II Rzeczypospolitej. Oczywiście zmieniają się metody gospodarki, ewoluuje wiedza leśników, ale występuje też szereg nowych zagrożeń. Dziś zwraca się powszechnie uwagę na zjawisko wycofywania się świerka z naszych terenów. Wcześniej mieliśmy potężny problem z jesionem, którego zostało kilka procent. Lasom zagrażają też różnego rodzaju rośliny inwazyjne. Przykład – nawłoć późna, która masowo rozprzestrzeniona zagłusza wzrost siewek z siewów i odnowień. Mamy też inwazyjną czeremchę amerykańską, która stanowi problem głównie w młodnikach. Sadzonki rodzimych drzew często nie zdążą „odskoczyć” w górę, a już są zagłuszane przez czeremchę, występującą w formie masowej. Kolejny problem to półpasożytnicza jemioła, która zakłóca gospodarkę wodną drzew i przyczynia się do ich osłabienia. Podobno pocałunek pod nią przynosi szczęście zakochanym, ale w tej chwili jemioła zagraża całym drzewostanom sosnowym i jodłowym, szczególnie na Podkarpaciu. Także leśnicy będą mieli co robić w przyszłości!
Warto wspomnieć, że najzdolniejszych studentów staramy się zatrzymać na uczelni i mobilizować do rozwijania kariery naukowej. Pierwsi nasi absolwenci w stopniu magistra już pracują u nas na stanowisku asystenta.
W naszym regionie jest dużo pracy dla leśników. Ciągle pojawiają się bowiem problemy, z którymi trzeba walczyć. W ubiegłym roku byłem w Głębokim Brodzie w centrum reintrodukcji głuszca. Piękny ptak! Miałem okazję z bliska obserwować kwoki. W tym ośrodku świetnie widać, ile trudu trzeba włożyć w to, żeby przywracać organizmy, którym grozi wyginięcie. Praca nad żubrem, która trwa nieprzerwanie od końca lat 20-tych ubiegłego wieku, także dowodzi ogromu pracy leśników. Efekty są wspaniałe i cieszę się, że znów możemy podziwiać te zwierzęta na wolności. Należy jednak pamiętać, że to dzięki wysiłkom polskich leśników.
Czy leśnictwo w Politechnice Białostockiej to dobry kierunek? Komu można go polecić?
Mam nadzieję, że udało mi się przekonać o tym, że leśnictwo to ciekawy kierunek studiów, pełen wyzwań i pozwalający się rozwijać przyrodnikom, których interesuje pragmatyczna ochrona przyrody. Podkreślam to słowo pragmatyczna, bo często głos w sprawie ochrony przyrody zabierają ludzie, którzy nie mają większego przygotowania zawodowego. Tak rozbudza się niepotrzebne i niezdrowe emocje wokół tej profesji. Leśnicy mają odpowiednie przygotowanie i prowadzą ochronę przyrody w lasach.
Dodatkowo na naszym kierunku mogą dokształcać się rolnicy i zdobyć dodatkowe umiejętności, które pomogą im rozwijać swoje gospodarstwa rolne. Staramy się także przygotowywać studentów do nietypowych zadań, które można realizować na użytkach leśnych. To się nazywa „niedrzewne wykorzystanie lasu” i zaliczamy do niego pszczelarstwo leśne, czy pozyskiwanie różnego rodzaju grzybów, w tym medycznych. To obecnie główny obszar badań naukowych prowadzony w Instytucie Nauk Leśnych. Pokazujemy studentom, że ekstraktami grzybowymi można leczyć różnego rodzaju schorzenia.
Zachęcam wszystkich, szczególnie tych, którzy nie przepadają za miejskim zgiełkiem, lubią przebywanie sam na sam z naturą, do studiowania i zostaną w przyszłości leśnikami. W otoczeniu przyrody na pewno będą się dobrze czuli.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Z prof. dr. hab. inż. Sławomirem Bakier rozmawiał Jędrzej Pogorzelski w Radiu Akadera.
Tekst opracowała Monika Rokicka
„Dobry Kierunek” to cykliczna audycja emitowana na antenie Radia Akadera. Przybliża ofertę edukacyjną Politechniki Białostockiej, kierunki studiów oraz perspektywy zawodowe absolwentów. Wszystko po to, by ułatwić młodym ludziom, szczególnie maturzystom, wybór dalszej ścieżki kształcenia.
Odcinka z udziałem wykładowcy oraz studenta Politechniki Białostockiej można wysłuchać w serwisie mixcloud