Luc Ferry, Clotilde Bruneau, Giuseppe Baiguera – Antygona

Antyczna tragedia Sofoklesa „Antygona” inspiruje od lat artystów. Reprodukcje dzieł malarskich i eseje interpretujące nieuchronność wydarzeń składają się na komiks według pomysłu Luca Ferry’ego.

„Antygona” to jedna z lektur obowiązkowych w szkole. Niełatwa, ożywiająca świat starożytnych Teb, państwa miasta. Niełatwa rzecz jasna z dzisiejszego punktu widzenia. Jednak dla ludzi obcujących z serialami w rodzaju „Walki o tron” chyba nie tak odległa. A przeniesiona na karty, a właściwie kadry komiksu, w sposób filmowy. I jak przystało na dobre kino – pełna sensacyjnych zwrotów akcji, krwawych walk, a i trup ściele się gęsto. Fantastyczne twarze głównych bohaterów tragedii, na pełnych dynamiki rysunkach Giuseppe Baiguery według scenariusza Clotilde Bruneau muszą unieść los, jaki zgotowali im starożytni bogowie. Dlaczegóż zatem to nadal fascynująca historia?

Ostatnie karty albumu wypełniają eseje pozwalające w niemal filozoficzny sposób zanurzyć się w prostej, zdawałoby się, historii. Historii, która zdaje się być ponadczasową. Czyż często nie zadajemy sobie pytania, dlaczego ludzie nie kierują się odruchami serca tylko wyznawanymi przez siebie zasadami, często prowadzącymi do czyjejś zguby, poniżenia? Takie sytuacje dzieją się nie w odległej przeszłości, ale czasem kilkadziesiąt kilometrów stąd, a czasem możemy je obserwować w rodzinach. Kiedy duma i uprzedzenia górują nad drgnieniami serca, zagłuszają sumienie, może nie leje się krew, ale może dziać się niewysłowiona krzywda.

A zatem, wsparci przekładem Ernesta Kacperskiego, zanurzmy się jeszcze raz w świat tragedii Antygony, by pamiętać co w życiu jest ważne – zwłaszcza w czasach pokoju.

#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz

Luc Ferry, Clotilde Bruneau, Giuseppe Baiguera – Antygona

Przekład Ernest Kacperski

Wydawnictwo Egmont