Marzena Mróz-Bajon – Domy pisarzy
Marzena Mróz-Bajon jest fotografką, podróżniczką i dziennikarką. Ale nie taką, która tylko i wyłącznie goni za sensacją. Wręcz przeciwnie – to również miłośniczka literatury pięknej i poezji. I właśnie w pogoni za miejscami związanymi z wielkimi mistrzami pióra ruszyła w podróż po świecie.
Według zasady „first things first” swoją podróż rozpoczyna od Wileńszczyzny. Czesłąw Miłosz – wiadomo. Nie ogranicza się li tylko do Wilna, ogląda Niewiażę – miłoszowską Issę, Szetejnie, Świętobrość. Fantastyczne nazwy, niezwykłe miejsca i zdaje się – ostatnie chwile, by poczuć choć odrobinę z aury, jaka w dzieciństwie towarzyszyła naszemu nobliście.
Marzena Mróz-Bajon w poszukiwaniu ważnych dla pisarzy miejsc zjeździła kilka kontynentów. Afrykę, Azję, obie Ameryki. W ślad za Trumanem Capote wyrusza na nowojorski Brooklyn. Przy okazji poszukiwania śladów pisarza przypomina też jego biografię, fakty związane z tożsamością seksualną, zakłamaniem amerykańskiego społeczeństwa. A i sama dziennikarka, przemierzając brooklyński most przeżywa niezwykłą kaskadę wspomnień – zupełnie niezwiązanych z literaturą, aczkolwiek uzupełniających jej odczuwanie literatury.
W jej podróżach nie mogło zabraknąć Moskwy i domu na Patriarszych Prudach. Zdjęcie klatki schodowej z napisem „z kotami nie wolno” – bezcenne. Podobnie jak podróż w poszukiwaniu scenerii „Stu lat samotności”. Czy to są najważniejsze powieści XX wieku? A „Czarodziejska Góra”, „Komu bije dzwon”? Śladami Manna i Hemingwaya, czy Faulknera też możemy z autorką podążać. Ale czy każdy odważy się położyć w łóżku, w którym mógł umrzeć Oscar Wilde? Dziennikarka ma odwagę. Nam pozostaje cieszyć się cytatem z „Portretu Doriana Graya” „Chcąc odzyskać młodość, trzeba tylko powtórzyć dawne szaleństwa”.
Czy takim szaleństwem było liczenie dziennikarki i jej męża Filipa Bajona na spotkanie w Nicei Sławomira Mrożka? Udało się im i do dziś ten moment wspominają. Dla takich chwil warto nie tylko cieszyć się literaturą, ale i podróżować. By wszystko było po coś.
Miłośnicy wielkiej literatury i dobrych reportaży z podróży po świecie nie mogą obok takich „Domów pisarzy” przejść obojętnie. Polecam.
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz
Marzena Mróz-Bajon – Domy pisarzy
Wydawnictwo Marginesy