Monika Milewska – Skok przez Bałtyk. Fascynujący świat podmorskiej fauny
Bałtyk – opiewane w pieśniach nasze morze to bardzo ciekawy akwen. Któż nie był na jednej z bałtyckich plaż, a jeśli tak się zdarzyło – po przeczytaniu tej książeczki, ma szansę jeszcze bardziej zatęsknić do nadmorskiego, aktywnego, wypoczynku. Bo choć Monika Milewska pisze dla dzieci – mam wrażenie, że i wielu dorosłych ucieszy i zabawi „Skok przez Bałtyk”.
Dlaczego? Bo to całkiem udana rodzinna story. Wyobraźcie sobie inżyniera budowlańca, który zamiast wyleżeć się na plaży, osłonięty obowiązkowym parawanem, musi budować. Co prawda zamki z piasku – jednak – budować. Ot i relaks. Ale czego nie zrobi się dla córeczki. Inżynier da radę. A naukowiec? Bo mama Ani jest biologiem. Już zaplanowała sobie lekturę babskiej gazetki z aktorkami co to wytchnienia szukają na plażach Zanzibaru, a tu co i rusz trzeba rozpoznawać jakieś muszle, opowiadać o flądrach i dorszach. A gdzie czas na ploteczki?
Może i rodzice małej Ani inaczej wyobrażali sobie wakacje nad Bałtykiem, ale dla małych czytelników, a i ich rodziców i dziadków, ta sytuacja jest bezcenna. Monika Milewska, co prawda każde stworzenie raczy nazywać od wielkiej litery, ale nadaje im przecież osobowości ludzkie i pozwala mówić. I ma pomysł, jak przedstawić prawie wszystkie – duże i małe. Od omułka po fokę. Są też ptaki, a nawet wyprawa do Szwecji. Książeczkę pięknie zilustrowała Natalia Uryniuk, a przypisy – niezbyt długie, ale naprawdę wciągające, pozwolą i dorosłym dowiedzieć się, że taka małgiew piaskołaz potrafi zanurkować na pół metra w głąb plaży! W dodatku – jak to małża – jest jadalna.
Takie cuda natury w książce „Skok przez Bałtyk” odkrywa przed czytelnikami Monika Milewska. Szukacie prezentu na Dzień Dziecka? Sami pewnie też przeczytacie.
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz
Monika Milewska – Skok przez Bałtyk
Wydawnictwo Widnokrąg