Paul Murdin – Wszechświat biografia

Paul Murdin – Wszechświat biografia

Paul Murdin, profesor Instytutu Astronomii Uniwersytetu Cambridge, dysponuje olbrzymią wiedzą i kulturą. Odkrywca pierwszej gwiazdowej dziury w naszej Galaktyce odkrywa przed czytelnikami kulisy powstania Wszechświata – oczywiście z naukowego punktu widzenia.

A więc – wielki wybuch. Ale kiedy, gdzie i jak? Ano właśnie. Jakieś 13,8 miliarda lat temu. Cząstki elementarne uległy kondensacji i wszystko zaczęło się rozszerzać i owo rozszerzanie Wszechświata trwa do dziś. Na początek trzeba było jednak zauważyć potęgę grawitacji, a to zawdzięczamy Newtonowi. W XX wieku kolejny po Koperniku ksiądz i astronom, tym razem stworzył fizyczny model Wielkiego Wybuchu. Był na tyle przekonujący, że poruszył setki naukowców do myślenia i szukania dowodów tej teorii. Wśród nich znalazło się wielu uczonych, którzy uciekli ze Związku Sowieckiego. Na przykład George Gamow usiłował kajakiem przepłynąć przez Morze Czarne z Krymu do Turcji. Nie utopił się, ale i nie dopłynął. Jakimś cudem sowiecka władza, dumna z uczonego, pozwoliła mu w 1933 roku wyjechać z żoną do Paryża. Nie wrócił, za to odkrył z jakich cząstek fundamentalnych składał się początkowo Wszechświat.

Kolejny sowiecki astrofizyk – Raszyd Siuniajew, zanim trafił do pracy w Instytucie Plancka niedaleko Monachium, też opisywał procesy zachodzące w materii Wielkiego Wybuchu. Paul Murdin opowiada jak zbadanie meteorytu Allende przyczyniło się do odkrycia narodzin Słońca, jakieś 4,55 miliarda lat temu. Chwilę potem, bo już tylko przez 100 tysięcy lat, rodził się tak bliski rodzajowi ludzkiemu Układ Słoneczny, jak dorastały planety, czy skąd wziął się towarzyszący Ziemi Księżyc. Jak na dobrą biografię przystało – jest też prequel, czyli pierwsze 10 do minus 32 sekundy, kiedy powstawał Wszechświat. Krótszej jednostki czasu na razie nie zdefiniowano. I tu szuka odpowiedzi na kluczowe pytanie – co spowodowało Wielki Wybuch i opowiada o idei inflacji, ale nie tej dotyczącej gospodarki.

Kiedy lektura naprawdę wessie czytelnika, nawet nie zauważy, jaki bliskie staną się mu kwarki czy gluony, a rozszerzanie się Wszechświata będzie bardziej zrozumiałe niż rozchodzone obuwie. Bo wytłumaczyć astrofizykę to sztuka. A Paul Murdin jest takim właśnie sztukmistrzem popularyzacji nauki.

#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz

Paul Murdin – Wszechświat biografia

Tłumaczenie Bogumił Bieniok i Ewa L. Łokas

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.