Podlaska Oktawa Kultur wraca na Rynek Kościuszki
Młodzi białostoczanie mają prawo nie pamiętać, że plac wokół Ratusza na Rynku Kościuszki porastały dorodne drzewa i krzewy. Te ostatnie po zmroku mogły zamienić się w polowy szalet, bo takowy co prawda znajdował się w pobliżu, ale raczej nie był czynny wieczorami, a i zapach nie przyciągał poszukujących ustronnego miejsca.
Kiedy rozpoczęła się totalna przebudowa centrum Białegostoku, podniosły się protesty przeciwko wycince drzew. Ale kiedy wreszcie ów rynek magistrat zwracał mieszkańcom, na koncert zespołu Bajm przybyły nieprzebrane tłumy. Był 7 sierpnia 2009 roku. Rok wcześniej wystartowała Podlaska Oktawa Kultur. Po kilkunastu latach nikt już chyba nie ma wątpliwości, że ogołocony z drzew Rynek Kościuszki stał się za to naszym ulubionym salonem miejskim. A Podlaska Oktawa Kultur? Startowała jako prezentacja kultur i muzyki ośmiu mniejszości zamieszkujących Podlaskie: Białorusinów, Litwinów, Romów, Rosjan, Tatarów, Ukraińców i Żydów. Bardzo szybko stała się imprezą, na którą przyjeżdżają zespoły folkowe i folklorystyczne z różnych zakątków świata. Szeroko rozlała się poza Białystok. W 2019 roku, ostatnim normalnym roku, zespoły wystąpiły w ponad 30 gminach województwa podlaskiego.
Ktoś mógłby powiedzieć, że to jakieś nudy. Nie ma tu rocka, hip hopu. Ale jest za to autentyczny ogień, pasja, radość. Czyli to samo, czego oczekujemy od wartościowej, autentycznej sztuki. Tu jeszcze otwarcie odwołującej się do tradycji, korzeni.
Podlaską Oktawę Kultur szybko kupiła młodzież. Dzięki niezobowiązującej formule imprezy, każdy mógł na Rynek Kościuszki przyjechać rowerem, przysiąść na schodkach, kupić coś w pobliskiej kawiarni, pobyć z ludźmi w centrum. I właśnie takie bycie stało się, moim zdaniem, bezcenną wartością dla starszych białostoczan. Jako że przed sceną organizatorzy nie zapominali o ustawieniu kilkudziesięciu ławeczek, niektórzy wytrwale oglądali koncerty od 17 do 22. I chyba nie tylko dlatego, że to za darmo, ale też dlatego że mogli poczuć się u siebie, na swoim miejscu. Że ktoś zadbał, by mieli imprezę z muzyką którą rozumieją, często połączoną z barwnym widowiskiem. Pamiętam, jak w tym samym czasie w Białymstoku odbywały się „Pozytywne wibracje”. Jedni białostoczanie i przyjezdni mieli swój festiwal przed Pałacem Branickich, inni swój przed Ratuszem.
Kto wcześniej pamiętał o imprezie dla seniorów, festiwalu z prawdziwym przytupem, i co ważne – ze wspomnianymi ławeczkami? Dzięki niemu nie stali się wykluczeni z kulturalnego życia miasta. I nie będą w tym roku. Co prawda zamiast swojskich ławeczek będą krzesełka – wiadomo – przepisy sanitarne, ale Podlaska Oktawa Kultur powraca. Na razie tylko w Białymstoku, ale za to z takimi mocarzami folku jak Adam Strug i dobrze u nas znana Kapela ze Wsi Warszawa. Znana u nas i znana, nie tylko za sprawą radia BBC, ale też dziennikarzy i stacji promujących „muzykę świata”, na wszystkich kontynentach. Kapela zwieńczy Oktawę Kultur grając na Rynku Kościuszki w niedzielę, 25 lipca od godz. 21.15.
Rok 2021 to rok zmian terminów festiwali. Organizowana zwykle w grudniu Żubroffka, odbyła się na początku czerwca, pod koniec lipca nad Białystok nadlatuje organizowany zwykle zimą inny ważny dla mnie festiwal filmowy – Sputnik. Bo tak jak starsi białostoczanie zostali mimochodem zapomniani, wykluczeni jakby z festiwalowego życia, podobnie stało się z kinem zza wschodniej granicy. I znów, ci w cudzysłowie wykluczeni, pewnie pamiętają hasło „październik miesiącem filmu radzieckiego”, kiedy zamiast „Gorączki sobotniej nocy” kina musiały grać pięć części „Blokady” zamiast choćby „Stalkera”, czy „Moskwy, co nie wierzy łzom”. Dziś film wyprodukowany w Rosji na naszych ekranach to rarytas. A rarytasy, i to w artystycznym tego słowa znaczeniu, nie seriale o modelkach, przylatują do kina Forum wraz ze Sputnikiem.
I tak w piątek mamy jedyny pokaz filmu „Wierność” reżyserki z Tadżykistanu. Opowieść o historii mieszkającego w Kaliningradzie małżeństwa w średnim wieku – ginekolożki i aktora teatralnego ma być nie tylko dramatyczna, co także odważna wizualnie jak nie przymierzając „Ostatnie tango w Paryżu” czy „Nimfomanka”. Pamiętając walkę komunistów z niewinnymi świerszczykami w rodzaju „Playboya” – może być ciekawie.
Ciekawie zapowiada się też „Wróżka” łącząca dramat z kinem fantasy, bo motorem do popełnienia przez nastolatków serii okrutnych przestępstw ma być gra komputerowa. Czy to rosyjska „Sala samobójców”?
Nakręcony w koprodukcji z Polską i Belgią „Wielorybnik” opowiada z kolei o zetknięciu świata Czukczów z dostępem do… internetu. Film podbił już kilka festiwali, nie wyłączając tego w Wenecji.
Wschodnie kino porusza problemy traumy po czasach komunizmu, ale też po krwawej pacyfikacji terrorystów, którzy opanowali teatr na Dubrowce. Nie zabraknie opowieści o miłości nauczycielki do ucznia i wyjątkowego filmu rysunkowego dla dorosłych.
25 lipca to ostatni dzień na odwiedzenie Galerii Arsenał, gdzie intryguje wystawa związana z kulinariami „…daj nam dzisiaj”. W pobliżu koniecznie trzeba zajrzeć na wystawę prac Mikołaja Maleszy przy Legionowej 2 i wyjątkowej urody wystawę fotografii Krzysztofa Gołucha przy Wiktorii 5. A komu za mało będzie folku w centrum Białegostoku – może w internecie, bądź na żywo, ale aż Czeremsze, uczestniczyć w 26 Festiwalu Wielu Kultur i Narodów „Z wiejskiego podwórza”. O możliwości bi lub trilokacji marzy
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz
Podlaska Oktawa Kultur 2021 – program:
22 lipca, godz. 18:00 (Streat Food Młynowa) – warsztaty tańca i POKtańcówka
zagrają:
Kapela Kanka Franka – 18:00,
Kapela Miód Na Serce – 19:00,
Kapela Batareja – 20:00,
Zawierucha – 21:00
23 lipca, godz. 18:00 (scena na Rynku Kościuszki) – koncerty festiwalowe
wystąpią:
Dobryna – 18:00,
Sztetl – 18:35,
Zespół Folklorystyczny „Pogranicze” – 19:30,
Bordó Sárkány (Węgry) – 20:05,
Adam Strug – 21:20
24 lipca, godz. 18:00 (scena na Rynku Kościuszki) – koncerty festiwalowe
wystąpią:
ZPiT „Wisła” – 18:00,
Tołhaje – 19:00,
Warszawska Orkiestra Sentymentalna – 20:15,
Vołosi – 21:30
25 lipca, godz. 17:00 (scena na Rynku Kościuszki) – koncerty festiwalowe
wystąpią:
ZPiT „Kurpie Zielone” – 17:00,
Teresa Mirga i Kałe Bała – 18:45,
Bubliczki – 20:00,
Kapela Ze Wsi Warszawa – 21:15
Kino Forum – Festiwal Filmów Rosyjskich „Sputnik nad Polską”
23 lipca
18.30 Wierność
reż. Nigina Sajfułłajewa, Rosja 2019, 82′
24 lipca
18.00 Wróżka
reż. Anna Melikian, Rosja 2020, 152′
25 lipca
18.30 Wielorybnik
reż. Filipp Jurjew, Belgia, Polska, Rosja 2020, 93′
26 lipca
18.15 Francuz
reż. Andriej Smirnow, Rosja 2019, 128′
27 lipca
18.15 Konferencja
reż. Iwan Twierdowski, Rosja 2020, 130′
28 lipca
18.30 Twój korepetytor
reż. Anton Kołomiejec, Rosja 2018, 85′
29 lipca
18.30 Nos albo spisek odmieńców
reż. Andriej Chrzanowski, Rosja 2020, 89′