Politechnika Białostocka wsparła innowacyjny projekt samojezdnego rozsiewacza materiału z napędem hydraulicznym
Zespół projektowy z Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej opracował innowacyjny projekt samojezdnego rozsiewacza materiału z napędem hydraulicznym. To jedna z prac na rzecz programu Hub of Talents 3.
Konstruktorzy z Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej dostrzegli w projekcie szansę na stworzenie pojazdu, jakiego dotąd jeszcze nie było. Wózka, który będzie prosty, lekki, a przy tym zapewni wydajność i wielofunkcyjność.
– Brak jest konstrukcji które umożliwiałyby rozsypywanie materiału siewnego, torfu, piasku na trawniku czy na polach golfowych a przy tym mogłyby w jednym przejeździe rozsypać, zagładzić, napowietrzyć na przykład trawnik – mówi dr hab. inż. Jarosław Szusta, prof. PB z Katedry Budowy i Eksploatacji Maszyn Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej.
Przed konstruktorami z Politechniki Białostockiej stanęło kilka wyzwań.
– Opracowaliśmy konstrukcję pojazdu napędzanego hydraulicznie z silnikiem spalinowym, ale równie dobrze może być napędzana silnikiem elektrycznym czy hybrydowym – wymienia prof. Szusta. – Układ hydrauliczny został przewymiarowany, tak żeby można było dokładać do tego obiektu kolejne odbiorniki ciśnienia hydraulicznego.
Układ jezdny z czterema skrętnymi kołami zamontowany jest na stalowej ramie. A to oznacza, że wózek może jeździć bokiem np. prostopadle do pierwotnego kierunku ruchu. Napędzane silnikami hydraulicznymi koła są zasilane z jednostki głównej.
– Konstrukcja została zaprojektowana w taki sposób, żeby w przyszłości dodawać kolejne funkcjonalności – dodaje prof. Szusta. Przy tym można ją przewozić na przyczepie dołączonej do osobowego auta. Napędzana 24-konnym silnikiem Hondy będzie pracować około 6 godzin. Także dzięki przemyślnie ukrytemu sporemu zbiornikowi paliwa. Jednocześnie rozsiewacz zabierze około 0,8 m sześć. rozsypywanego materiału – nasion, nawozów.
– Konstrukcja została wyposażona w zdejmowany zasobnik na piasek, torf, czy materiał siewny, który za pomocą przenośnika podłogowego podawany jest do układu rozsypującego – wyjaśnia prof. Szusta. – Układ rozsypujący pozwala precyzyjnie dawkować materiał na podłoże. Dodatkowo, w zimie, ten rozsiewacz może jeździć po chodnikach i rozsypywać mieszankę solno-piaskową.
Konstruktorzy rozwiązanie specjalnego podajnika nasion razem z synchronizowanym ciągiem pasa transmisyjnego zgłosili już do opatentowania.
Kolejną nowością w całej konstrukcji jest układ samozaładowczy. To oznacza, że mając wysypany z ciężarówki materiał, operator takiej maszyny jest w stanie sam się załadować, nie musi używać siły mięśni ludzkich, żeby zasobnik wypełnić materiałem rozsypywanym.
– Po załadunku operator w pozycji pionowej jeździ rozsiewaczem, mając bardzo dobre pole widzenia – podkreśla prof. Szusta. – Dzięki zastosowanym czterema napędowym kołom skrętnym jesteśmy w stanie bardzo precyzyjnie podjechać pod każde miejsce na trawniku, możemy łatwo manewrować w ciasnych zakamarkach ogrodu czy pola golfowego. Poza tym urządzenie ma w sobie zagregowany aerator, który w trakcie przejazdu jest w stanie nakłuwać darń tak, żeby powietrze dopływało do korzeni, żeby trawa mogła skuteczniej rosnąć.
Cały układ oprzyrządowania nie jest bezpośrednio zintegrowany z ramą, a sam rozsiewacz pozwala na montaż innego sprzętu, który na chwilę obecną jeszcze nie jest projektowany, ale w zamyśle startupu jest taki plan, żeby tę ramę wyposażyć na przykład w układ kopiący – kontynuuje prof. Szusta. – Moglibyśmy na przykład zainstalować łyżkę, która wykonywałaby jakieś drobne prace ziemne.
Co ważne, przestrzeń operatora jest na tyle intuicyjna, żeby każdy bez czytania zbędnej instrukcji był w stanie operować tym urządzeniem.
– Konstrukcja miała być bezpieczna i jeździć także bokiem i udało się – sumuje prof. Szusta. – W moim odczuciu pojawił się fajny projekt, który ma duże szanse na komercjalizację tego rozwiązania.
Zlecenie zgłosiła do inkubacji firma Greenmasz sp. z o.o.
Zespół ekspertów z Politechniki Białostockiej w składzie: dr hab. inż. Łukasz Derpeński, prof. PB, dr hab. inż. Jarosław Szusta, prof. PB, mgr inż. Wojciech Grodzki miał za zadanie:
- opracować konstrukcję nośną rozsiewacza
- opracować układ jezdny i kierowniczy
- opracować mechanizm rozsypujący materiał
- opracować mechanizm podający materiał
- opracować stanowisko operatora
- zintegrować opracowane mechanizmy maszyny i wytworzyć jej cyfrowego bliźniaka
- przygotować dokumentację elementów blaszanych pod usługę cięcia laserem
Jerzy Doroszkiewicz