Stephen King – Billy Summers – killer i miłośnik literatury
Stephen King – jeden z najpoczytniejszych autorów powieści popularnych nie próżnuje. „Billy Summers” to 600 stron świetnej rozrywki. Klasyczny czarny kryminał z odniesieniami do przeszłości.
Stephen King odnosi się nie tylko do klasyków gatunku, ale przede wszystkim własnej przeszłości. I to tej z najwyższej półki. Umówmy się – nie każdy czytał „Lśnienie”, ale któż nie oglądał filmu z Jackiem Nicholsonem w roli pisarza, który ma w spokoju tworzyć. Tu pomysł jest jeszcze bardziej przewrotny. Tytułowy Billy Summers pod przykrywką pisarza na końcu świata ma czekać na moment, kiedy wykona ostatnie zlecenie. Że jako płatny zabójca to chyba oczywiste. Równie oczywiste jak fakt, że w każdym z filmów czy powieści o ostatnim zleceniu coś idzie nie tak i plan przejścia na emeryturę i życia z uskładanej w jakimś raju podatkowym sumy idzie w niwecz.
Zatem Stephen King posiłkując się najbardziej znanymi kliszami stworzył postać niezwykłą. Płatny zabójca to były weteran, a zatem człowiek który już wcześniej zabijał za pieniądze i też nie do końca przekonany o słuszności wojny. Za to chyba tylko jemu przyszłoby do głowy, żeby ów żołnierz i killer różnych złych ludzi był fanem literackiej klasyki, poezji – człowiekiem niezwykle oczytanym, a jednocześnie pełnym ironii. Łatwo się domyślić, że czekając pod pisarską przykrywką zacznie pisać fabularyzowaną autobiografię, a King nie omieszka rozlicznych próbek literackich swojego bohatera wpleść w konstrukcję powieści. Podobnie jak obowiązkową w takich filmach i książkach noir dziewczynę. Wielki szacunek należy się Tomaszowi Wiluszowi, który wręcz brawurowo przetłumaczył książkę. Takie słowa jak „makabryła”, czy stare powiedzonko „na razie, pozdrów Kazię” rzadko zdarzają się w standardowych translacjach.
„Billy Summers” to jedna z najlepszych w ciągu ostatnich lat powieści Stephena Kinga. Bez sił nadprzyrodzonych, za to mocno osadzona w realiach współczesnego świata, z całym jego złem, nad którym powoli przechodzimy do porządku dziennego. Choć rozrywka – to daje sporo do myślenia o ludziach i ludzkiej podłości.
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz
Stephen King – Billy Summers
tłumaczenie – Tomasz Wilusz
Wydawnictwo Prószyński i S-ka