Ta sobota do innych będzie niepodobna
Jeśli ktoś myślał, że trzy festiwale w jeden weekend to organizacyjna wpadka, w tym tygodniu też może stracić głowę. Dokładnie w tym samym czasie mamy dwa wydarzenia kluczowe w ramach „Programu Polityki Kulturalnej Miasta Białystok na lata 2018-2022 plus”.
Oczywiście – ktoś może powiedzieć, że zupełnie inni widzowie mają szansę zupełnie za darmo zobaczyć finałowe przedstawienie piątego Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek dla Dorosłych Metamorfozy Lalek, a zupełnie inni do rana oddawać się rytmom techno w ramach Up To Date Festival, ale czy rzeczywiście?
Najzabawniejsze jest to, że dokładnie w momencie rozpoczęcia spektaklu niezwykle cenionej w świecie teatru, także przez widzów w Białymstoku hiszpańskiej grupy Zero en Conducta na Rynku Kościuszki rozpocznie się uroczystość wręczenia Honorowych Wyróżnień Prezydenta Miasta Białegostoku „Urbi Meritus – Zasłużony Miastu”. Następnie o godz. 20 odbędzie się tam koncert „To co dał nam świat” z udziałem Mileny Lange, Anny Jurksztowicz, Janusza Radka i Sławka Uniatowskiego oraz Warsaw Impressione Orchestra. Całość poprowadzi Laura Łącz.
W tym samym czasie na Up To Date Festiwal swoje dźwięki będzie prezentował już Igor Glushko z Ukrainy, a na drugiej scenie pojawi się duńska artystka dźwiękowa Frederikke Hoffmeier, która eksperymentuje z ciężkimi formami muzyki elektronicznej, przygniatającymi zarówno emocjonalnie, jak i dźwiękowo. Po niej pojawi się szwedzka kompozytorka Maria W Horn, która zgłębia zagadnienie manipulacji czasem i przestrzenią poprzez ekstremalne dźwięki. Jeśli chcielibyśmy nie wychodzić po angielsku przed końcem uroczystego koncertu na Rynku Kościuszki, mamy szansę dotrzeć The Transcendence Orchestra, która bada wpływ dźwięku na świadomość, a sami artyści nazywają swoje występy ceremoniami. Ich dronujące, nasycone intensywnymi barwami improwizacji wymykają się klasyfikacjom orbitując między psychodelią a post-industrialem.
Tak czy inaczej i odbywający się w cyklu dwuletnim po raz piąty festiwal Metamorfozy Lalek, czy zmieniający po raz trzeci lokalizację od 2010 roku festiwal Up To Date są owymi wydarzeniami kluczowymi, czyli wskazanymi przez samych mieszkańców – jako najważniejsze w całym roku kulturalnym. Czyli przed nami niezbędna dla zachowania spokoju trudna sztuka wyboru.
Ten weekend to także nowe wystawy w liczbie niemal hurtowej. Dzieła znakomitego artysty Jerzego Grygorczuka przypomni Galeria im. Sleńdzińskich przy Legionowej 2. „Czas pamięci” przywołuje różnorodne rzeźby twórcy, który swoje piętno odcisnął w różnych miejscach Białegostoku. A kto chciałby poznać kulisy powstawania efektownych i często bardzo zabawnych prac, winien zajrzeć do Centrum Historii Politechniki Białostockiej, by nie przegapić wystawy czasowej „Pracownia rzeźbiarska – studio form prof. Jerzego Grygorczuka”. Centrum mieści się na parterze Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej, ul. Wiejska 45 C, s. 135. Jest dostępne dla zwiedzających od wtorku do piątku w godz. 9-14.
Profesor Jerzy Grygorczuk był pracownikiem Wydziału Architektury i Urbanistyki Politechniki Białostockiej kierował pracownią rzeźby w Katedrze Architektury Wnętrz, a od 2011 r. był w zespole dydaktycznym architektury krajobrazu na Wydziale Budownictwa.
Tomasz Bielski w Politechnice Białostockiej studiował architekturę i urbanistykę. Po magisterce ukończył studia podyplomowe na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk im. E. Gepperta we Wrocławiu. Spodki Podlaskiego Instytutu Kultury zapraszają na jego wystawę malarstwa – „Oczekiwanie”.
Od ćwierć wieku sztuką ikony inspiruje się Paweł Wyborski. Jego „Pejzaże metafizyczne. W poszukiwaniu praświatła” odnalazło i chce pokazywać widzom Centrum im. Ludwika Zamenhofa.
25 czerwca wernisaż plenerowej wystawy fotograficznej „Wspólnie”, której tematem przewodnim jest chleb jako element łączący ludzi. Autorem zdjęć jest białostocki fotograf – Michał Heller.
W foyer Kina Forum zawisły z kolei „Rzeczne wynurzenia” – fotografie Huberta Stojanowskiego ukazujące różne wymiary Czarnej Hańczy.
Pozostając w kinach – w tym tygodniu na ekrany wchodzą między innymi „Pamfir” – film ukraińskiego reżysera, aczkolwiek w międzynarodowej koprodukcji, który splata filmowe konwencje, pogańskie mity i ukraińską rzeczywistość. Skąpany w mgłach Bukowiny, zanurzony w tajemniczych lokalnych obrzędach i brutalnych lokalnych układach debiut Dmytra Sukholytkyy’ego-Sobchuka to nieoczywisty portret ukraińskiej prowincji, a zarazem uniwersalna opowieść o bezwarunkowej miłości. O synu, który chce być jak ojciec i ojcu, który zrobi wszystko, by syn nie poszedł w jego ślady.
Drugim ważnym obrazem jest uhonorowany w Cannes nagrodą za najlepszy scenariusz „Chłopiec z niebios” Tarika Saleha. To thriller rozgrywający się w Egipcie, ale sam reżyser i scenarzysta jest w Egipcie personą non grata – już jego poprzedni film: „Morderstwo w hotelu Hilton” został zakazany w tym kraju za ukazanie korupcji w tamtejszej policji.
Zwieńczeniem Dni Miasta Białegostoku 2023 dla jednych będzie niedzielna miejska potańcówka pod parasolami, inni chcieli osobiście pogratulować Stanisławowi Ostaszewskiemu, Agnieszce Sadowskiej-Mazurek i Monice Dryl Nagród Artystycznych Prezydenta Miasta i polowali na wejściówki na imprezę właśnie w kinie Forum.
O fanach mocnych brzmień w tym tygodniu pamięta Moto Pub. 24 czerwca zagrają przy Młynowej młodzi muzycy z Arrogant grający prog rock/metal, z elementami groovu i thrashu oraz Müut – warszawski zespół grający mieszankę hardcore’u, punka, stonera i nordyckiego rock’n’rolla.
A już w przyszłym tygodniu – fani punka i okolic ruszają do Goniądza. Już 30 czerwca na festiwal Rock na Bagnie przyjadą Pudelsi z programem Jarocin’86, czy Moskwa wraz z gośćmi przypomni, że gra już cztery dekady. Będą też One Million Bulgarians, którzy podobnie jak Moskwa swoje pierwsze koncerty w Białymstoku grali w Klubie Studentów Politechniki Białostockiej Gwint. O ile ktoś to pamięta
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz