Tim Cantopher – Jak nie bać się żyć. Sztuka panowania nad lękiem
Tim Cantopher, amerykański psychiatra, przekonuje, że lęk towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Kiedy paraliżuje, wywołuje sensacje żołądkowe, nie pozwala normalnie żyć, warto odwiedzić lekarza, nie zaszkodzi też przeczytać „Jak nie bać się żyć”.
Tim Cantopher nie obiecuje cudów, ani nie twierdzi, że książka może zastąpić terapię. Tłumaczy za to i klasyfikuje rodzaje lęku. I wyjaśnia, że większe lub mniejsze poczucie lęku jest całkiem normalne, no chyba że ktoś jest socjopatą. Niekoniecznie od razu musimy cierpieć na agorafobię, czasem ludzi dopada zespół lęku uogólnionego. To nieprzemijające uczucie, że musisz być czujny, nieustannie się trapisz, choć próbujesz się nie zamartwiać. Zawsze spięte mięśnie, przyspieszony puls i oddech, a często skurczony żołądek i rozluźnione jelita. Zaburzeń lękowych jest bardzo dużo i nie w tym nic niezwykłego.
By opanować lęk warto porozmawiać z lekarzem, a jaka mądrość płynie z książki. Ano przede wszystkim porady zdrowego życia. To choćby systematyczne ćwiczenia fizyczne. Brzmi jak w średniowieczu? Jednak to nie pierwszy lekarz, który przekonuje że stały i regularny wysiłek fizyczny pozwala choćby na regularny dopływ endorfin, czyli naturalnego hormonu szczęścia. Za to picie kawy, czy nawet jednego piwa w ciągu tygodnia ów lęk może podtrzymywać, nawet kiedy rano budzimy się bez kaca. Bo tak działa chemia w mózgu. I tu warto dać się przekonać lekarzowi z wieloletnią praktyką kliniczną, co tak naprawdę uspokaja lęk bez chemii. To także umiejętność wyciszenia, medytacji.
Tim Cantopher nie odradza farmakoterapii, byle z nią nie przesadzić, ale przede wszystkim przypomina, że żadna terapia nie czyni cudów od razu, Nauka cierpliwości to jeszcze jedna z wartości jakie płyną z przeczytania książki „Jak nie bać się żyć”.
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz
Tim Cantopher – Jak nie bać się żyć. Sztuka panowania nad lękiem
Tłumaczenie: Teresa Tomczyńska
Kompania Mediowa