Tobiasz Piątkowski, Wiesław Skupniewicz – Bazyliszki, czyli Babilon Berlin w Warszawie
Dziś świat komiksów przenika się ze światem seriali. Skoro jest Babilon Berlin, czas na Bazyliszki. Scenarzysta Tobiasz Piątkowski i rysownik Wiesław Skupniewicz kreując „Bazyliszki” przywołują w komiksowym zwierciadle świat szalonej Warszawy lat 30. XX wieku. Bardzo malowniczy.
Dobrze się stało, że komiksowe przygody weterana Zygmunta poprzedza panorama historyczna stolicy autorstwa Jerzego S. Majewskiego. Kto oglądał serial „Król”, ten już może mieć niejakie wyobrażenie, o świecie jaki wyrysował Wiesław Skupniewicz, ale dopiero w połączeniu z klimatem „Babilon Berlin” wszystko układa się w całość i to naprawdę wysmakowaną i wystylizowaną. W obowiązkowym klimacie filmów noir i rzecz jasna z femme fatale. To zdecydowanie komiks dla dorosłych, w dodatku znających estetykę dwudziestolecia międzywojennego. Miłośnicy pop kultury i przedwojennej literatury znajdą też odniesienie do „Kariery Nikodema Dyzmy”.
„Bazyliszki” to zdecydowana stylistycznie, wyrazista kreska. Wiesław Skupniewicz z komiksową wrażliwością tworzy galerię obiecujących postaci, które może nie są szczególnie sympatyczne, za to wydają się być niezwykle wiarygodne. Wydawcy, a szczególnie Muzeum Powstania Warszawskiego, zadbało by w końcówce komiksu nie zabrakło historycznych zdjęć przedwojennej stolicy. Miasta kontrastów, wielokulturowego tygla, ale też autentycznego centrum niepodległej Polski. Centrum, które a chwilę miało się zamienić w stosy dymiących ruin.
Zanim jednak nadejdzie w tym świecie czas zagłady mam wrażenie, że „Bazyliszki” jeszcze nieźle namieszają w praworządnym świecie. Wszak ten komiks to również historia kryminalna, i to równie krwawa, jak wspomniany „Król”. Kolekcjonerzy – nie przegapcie.
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz
Tobiasz Piątkowski, Wiesław Skupniewicz – Bazyliszki, czyli Babilon Berlin w Warszawie
Wydawnictwo Egmont, Muzeum Powstania Warszawskiego