Tworzenie drugiej Ziemi
Mars od dawna intrygował naukowców. Jest to wszak planeta najbardziej podobna do Ziemi. Stąd wzięło się wiele pomysłów i rozważań odnośnie jej kolonizowania. O ile przyszłość i rozwój ludzkości wiąże się z eksploracją oraz zasiedleniem innych planet, o tyle – zanim to będzie możliwe – należy rozważyć metody przystosowania warunków na nich panujących do potrzeb człowieka. Proces przybliżenia innych planet do warunków ziemskich nazywamy terraformowaniem.
Konieczna do kolonizacji terraformacja Marsa
Aby Mars był zdatny do zamieszkania przez ludzi, musi zajść na nim wiele zmian. Temat przyciąga zarówno naukowców, jak i amatorów-pasjonatów. Starają się oni przewidzieć jakie wyzwania będą czekać ludzkość na sąsiedniej planecie i tworzą wiele symulacji oraz prognoz.
Największym problemem jest brak atmosfery zdatnej do życia. Poza jej zbudowaniem należy również zadbać o jej utrzymanie – w tym celu wymagane jest pole magnetyczne. Wprowadzając gazy cieplarniane atmosfera byłaby w stanie zatrzymać ciepło pochodzące z energii słonecznej, co nagrzałoby jej powierzchnię.
Innym problemem jest rzeczywista wysokość temperatury. Z racji bardziej eliptycznej orbity od Ziemi, rok na Marsie trwa blisko 800 ziemskich dni. W związku z tym, w przypadku osiedlenia przez człowieka, pory roku na Marsie trwałyby ponad dwukrotnie dłużej niż na Ziemi. Dłuższe pory roku wiążą się natomiast z większymi różnicami temperatur – lato byłoby znacznie bardziej upalne, a zima mroźniejsza.
Jeszcze inną kwestią jest ukształtowanie terenu Czerwonej Planety. Niektórzy twierdzą, że zterraformowany Mars miałby tylko jeden kontynent, znajdujący się na południowej półkuli. Wszystkie pozostałe tereny są niżej położone i w przypadku terraformacji zostałyby w większości zalane przez oceany. Najwięcej nadziei daje rozmiar kontynentu i domniemane bogate złoża żelaza. W przypadku kolonizacji to właśnie żelazo stałoby się głównym zasobem budowlanym i doprowadziłoby do intensywnej roli kolei w transporcie. Mars stałby się galaktycznym centrum metalurgicznym i technologicznym, a głównym przedmiotem produkcji byłyby roboty i różnego rodzaju pojazdy.
Chociaż kolonizacja Marsa wydaje się odległa, to z dnia na dzień staje się ona bardziej realna. Już teraz Elon Musk zapewnia, że do 2050 roku na Marsie zamieszka blisko milion osób. Czy należy wierzyć jego obietnicom?
Białystok Pionierem kolonizacji Marsa
To właśnie w Białymstoku, a dokładnie na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej, powstają regularnie analogi łazików marsjańskich. Z 8 dotychczas stworzonych pojazdów aż 3 wygrały doroczne konkursy University Rover Challenge w Stanach Zjednoczonych. Studenci Politechniki Białostockiej są w stanie stworzyć robota zdolnego do pracy w prawdziwie kosmicznych warunkach!