Wade Davis – Wąż i tęcza. Voodoo, zombie i tajne stowarzyszenia na Haiti

grafika - okładka książki

Wade Davis to nie tylko antropolog kulturowy i doktor etnobotaniki, ale także autor kilkunastu książek non-fiction. Kogo interesują voodoo, zombie i kultura Haiti – lepiej nie mógł trafić. „Wąż i tęcza” to wyjątkowo wciągająca lektura.

Ta historia zaczyna się w 1982 roku! Czyli 40 lat wcześniej. W świecie bez internetu i telefonów komórkowych, za to wśród ludzi niezwykle ciekawych świata. Ciekawych jego tajemnic i gotowych znaleźć środki na finansowanie ich odkrywania. O jakie tajemnice chodzi – wiemy już w tytule. Przede wszystkim o zombie. Dziś raczej wyobrażamy sobie zombie jako żywe trupy z tańszych bądź droższych horrorów, tymczasem w roku 1982 Wade Davis był przekonany, że zombie istnieją, poznał zombie i poszukiwał środka umożliwiającego zombifikację! A że dobiegający wówczas trzydziestki Kanadyjczyk ma świetne pióro, jego ekscytacja próbą odkrywania tajemnic z miejsca udziela się czytelnikowi, tym bardziej iż dysponuje szeroką wiedzą botaniczną, a rodzina roślin o których wspomina jest do odnalezienia i w Polsce.

Wade Davis jedzie na Haiti, ma pieniądze na kupienie magicznych proszków służących zombifikacji, ba, spotyka się nawet z człowiekiem który został według niego wykopany z grobu i przez wiele lat, jak zombie, był wykorzystywany do ciężkich prac fizycznych. Znakomity autor nie ogranicza się do taniej sensacji. Daje fantastyczny rys historyczny kolonizacji Haiti, tłumaczy jaki wpływ na bogactwo miało niewolnictwo, jak bardzo nie liczono się wówczas z ludzkim życiem. W trakcie badań Haiti, autor nie tylko zdaje się być odkrywcą substancji, które potrafią spowolnić działanie ludzkiego organizmu, co może spowodować pochowanie za życia – wszak napotkane przez niego ofiary zombifikacji były zdiagnozowane jako martwe przez amerykańskich medyków, ale przede wszystkim stara się zgłębić zespół wierzeń, które w owym czasie wśród rdzennej ludności Haiti.

A tytułowy „Wąż i tęcza”? Bo na początku haitańskiego wszechświata był właśnie zwinięty siedem tysięcy razy Wielki Wąż. A kiedy sprawił, że pojawiła się woda, ukazała się Tęcza, którą pojął za żonę. Ciekawe? Książka wydana na Zachodzie w 1983 roku dopiero teraz pojawiła się w polskim tłumaczeniu. Polecam!

#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz

Wade Davis – Wąż i tęcza. Voodoo, zombie i tajne stowarzyszenia na Haiti

Tłumaczenie: Jan Dzierzgowski

Wydawnictwo Czarne

× W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych.
Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję Politykę prywatności i wykorzystania plików cookies w serwisie.