Wystawa Katedry Grafiki Politechniki Białostockiej w Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego w Białymstoku
W Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego w Białymstoku można oglądać wystawę zbiorową artystów związanych z Katedrą Grafiki Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej zatytułowaną „7 opowiadań”.
To zestaw prac wykonanych w różnorodnych technikach. Pokazane zostały m.in.: wycinanki, mini-rzeźby, zdjęcia, kartki, reliefy, wydruki, obrazki malowane cyną na gorąco, ramki z pociętych matryc. Prace opowiadają o artystach, ich tożsamości, inspiracjach i warsztacie twórczym. Ekspozycja nawiązuje do książki, która jest istotną częścią aktywności projektowej i graficznej zebranych twórców.
Podczas wernisażu Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego pękało w szwach. Była wśród nich rektor Politechniki Białostockiej – dr hab. inż. Marta Kosior-Kazberuk, prof. PB, która powiedziała, że podziwia prace artystów, którzy poprzez swoja twórczość przyczyniają się też do budowy dobrej marki uczelni.
– Cieszę się, że w społeczności akademickiej mamy Instytut Sztuki i tak wspaniałych artystów – mówi prof. Marta Kosior-Kazberuk. – Jest tu wielu przyjaciół sztuki – takie momenty łączą społeczność akademicką Politechniki i społeczność miasta oraz regionu.
Prodziekan ds. Rozwoju i Współpracy Wydziału Architektury dr inż. arch. Adam Jakimowicz podkreślił, że 'największe wrażenie robi na nim umiejętność niektórych artystów w zestawianiu form, tak, że obraz staje się rzeźbą, jest jednocześnie grafiką i obiektem przestrzennym.” Natomiast dr Magdalena Toczydłowska, Prodziekan ds. Studenckich i Kształcenia Wydziału Architektury Politechniki Białostockiej, jednocześnie jedna z artystek wystawiających swoje prace, wyraziła zadowolenie, że wystawa jest spójna zarówno pod względem wrażliwości, kameralności, intymności, powściągliwości i kolorystyki, że wszystkie prace wymagają skupienia i namysłu w odbiorze.
– Pokazuję las, który jest lasem wewnętrznym nie tak jako troszeczkę traktuje jest takim lasem pełnym niepokojów i może troszeczkę strachów, co zostawiam do interpretacji odbiorcy – mówi dr Magdalena Toczydłowska-Talarczyk z Katedry Grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej, Prodziekan Wydziału ds. Studenckich i Kształcenia. – Fascynuje mnie baśniowość, folk przekazywany ustnie, czyli takie historie ludowe z Podlasia. Są dla mnie fajnym punktem wyjścia, ale ja je troszeczkę dekonstruuję, rozrzucam w taką historię bardziej linearną która ma w sobie może trochę więcej tropów i jest też rzeczywiście przyniesiona z kart ilustracji książek, które robiłam wcześniej.
– Moja część opowieści to są zdjęcia mojej dziadków, mojej rodziny, moich dzieci – opowiada dr hab. Andrzej Dworakowski prof. PB, Kierownik Katedry Grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej. – Te zdjęcia mają jakiś haczyk, dzięki któremu się tutaj pojawiły – fascynowały mnie w dzieciństwie. Teraz wiem, że mają defekty techniczne, defekty które zostały spowodowane światłem, czy tym że były ostatnie filmem na zdjęciu. One mnie intrygowały przez całe życie i postawiłem nadać im nowe znaczenie. Teraz nie są ani zdjęciami ani grafikami i nawet nie są obrazami, ale są takim duchem, który zamieniony w taki kształt i w taką formę mam nadzieję, że zostaną zaakceptowane.
– Swoją część wystawy poświęciłam kartkom okolicznościowym – mówi dr Urszula Gireń z Katedry Grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej. – Są matryce do odbijania złoceń i folii metalicznych, ale myślę że właśnie przez tą nieoczywistość i to że nie wiemy do czego to jest, a przybiera to formę trochę takiego reliefu i jest też złote to może być czymś takim właśnie nowym, interesującym. Forma trochę się kojarzy z ikonami, bo też jest nawiązanie do dawnych ornamentów i to są też tematy religijne.
Sześć prac o formacie 40×40 cm pokazał dr hab. Waldemar Regucki, prof. PB z Katedry Grafiki na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej.
– Moja opowieść dotyczy szczególnie warsztatu – maluję cyną po całym formacie – mówi prof. Regucki. – Są malowane cyną na gorąco, gdzie obserwuję fenomen metalu, który rozgrzany poddaje się moje technice i za moment zastyga. Oczywiście w tym bardzo krótkim czasie trzeba go opanować, trzeba nadać odpowiednią fakturę, nadać jakąś głębszą treść temu działaniu.
Gościnnie swoje prace pokazała między innymi Elżbieta Banecka profesor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, laureatka wielu nagród, która w latach 2007-2010 współtworzyła kierunek grafika na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej.
Wystawę można oglądać do 21 kwietnia 2024 roku.