Zdzisław Beksiński w Muzeum Podlaskim. Fotografie na wystawie czasowej w Ratuszu
Zdzisław Beksiński, zmarły tragicznie jeden z najbardziej znanych współczesnych polskich twórców wizualnych, został przypomniany przez Muzeum Podlaskie w Białymstoku jako twórca fotografii artystycznej na wystawie „Zdzisław Beksiński – od fotografii do fotomontażu komputerowego”.
W Muzeum Podlaskim w Ratuszu pokazujemy prace z wczesnego okresu twórczości Zdzisława Beksińskiego i myślę, że nieznanego szerszej publiczności – podkreśla Iwona Murawska z Muzeum. – Sama osoba Zdzisława Beksińskiego wzbudza bardzo duże zainteresowanie, a mało kto ma świadomość, że Zdzisław Beksiński to nie tylko malarstwo ale również fotografia.
– Kiedy przy Ratuszu, przy siedzibie głównej Muzeum Podlaskiego zawisł baner z napisem Beksiński od pierwszego dnia mieliśmy pytania o datę otwarcia, wernisaż – cieszy się dr Waldemar Wilczewski, dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
Na wystawie zobaczymy dzieła z początkowego okresu twórczości artysty z lat 1950-52, ale też z końca lat 50. oraz kilka fotomontaży komputerowych, które Zdzisław Beksiński tworzył w ostatnich latach swojej twórczości to jest latach 90. XX wieku.
– Często to były zdjęcia znalezione w internecie i on to przetwarzał na swój sposób – wyjaśnia Iwona Murawska.
Plakat promujący wystawę to jedno z najsłynniejszych zdjęć Zdzisława Beksińskiego – „Gorset sadysty” .
– Jest to akt żony artysty, która od początku była jego główną modelką – przypomina Murawska. – Beksiński nie prosił obcych osób o pozowanie, zawsze to by byli członkowie rodziny: matka, syn, ukochana żona. Na początku przedstawiał ją w portretach bardzo podkreślających urodę, bardzo eleganckich, przyjemnych dla oka, a później zaczął coraz bardziej deformować ciało, owijać jej twarz bandażem, sznurkami, poszukiwał. Umieszczał obok twarzy żony na sztorc lustro, w którym ta twarz się odbija, multiplikuje, tworzy bardzo ciekawe bardzo formy.
Beksiński pod koniec lat 50. XX wieku porzucił fotografię. W 1959 roku napisał do swojego przyjaciela w liście, że definitywnie kończy z fotografią, że jemu to prostu nie wystarcza.
Niczego nie szukałem, zawsze patrzyłem na nie od strony plastycznej, chyba mnie bardziej interesowało jak będzie wyglądało zdjęcie, niż czy ta twarz wyraża jakiś problem psychologiczny. Jeżeli nawet posługiwał się nią, zawsze starałam się pokazać to, co jest we mnie, a nie w człowieku który mi pozował. W gruncie rzeczy raczej szukam bryły, oświetlenia, może plastycznego wyrazu natomiast na pewno nie psychologii.
Oprócz portretów żony Zofii Beksińskiej, znajdziemy zdjęcia matki malarza i kilka zdjęć jedynego syna – Tomasza.
– Jest Tomasz jako małe dziecko, jego twarz jest zestawiona z twarzą matki artysty, z twarzą staruszki – wskazuje Murawska. – To taki element pokazujący przemijanie, jakby w momencie, kiedy urodził mu się syn skłoniło go do refleksji, że wszyscy kiedyś umrzemy.
Na wystawie jest też kilka autoportretów Zdzisława Beksińskiego.
– Jest autoportret podwójny, on nigdy nie jest do końca sfotografowany, zawsze coś jest zasłonięte, zdeformowane – podkreśla Murawska. – Są też takie fotografie prześmiewcze – być może inspirowane fotografiami Witkacego, bo postacią tego artysty też Beksiński się interesował.
– Zdecydowanie Beksiński przyciąga. Tematyka trudna, ale na pewno głęboko oddziałująca, na pewno wyrazista, na pewno tematyka, która wywiera piętno, daje przestrzeń do zastanowienia, do myślenia, do spojrzenia też w siebie – sumuje dr Waldemar Wilczewski, dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
Wystawę w Muzeum Podlaskim w Ratuszu przy Rynku Kościuszki w Białymstoku można oglądać do 18 kwietnia 2022 roku.
#Zjerzonykulturą – Jerzy Doroszkiewicz
Zdzisław Beksiński – fotografik, malarz i grafik komputerowy. Urodził się w Sanoku 24 lutego 1929 r., a zmarł tragicznie 21 lutego 2005 r. w Warszawie. W latach 1947 – 1952 studiował architekturę na Politechnice Krakowskiej. Po ukończeniu studiów odbył kilkuletni nakaz pracy, mieszkając w Rzeszowie i Krakowie. W 1955 r. powrócił do Sanoka, pracując jako projektant w Sanockiej Fabryce Autobusów. Na początku lat 50-tych XX w. rozpoczyna działalność artystyczną, na początku jako fotografik, wystawiając swoje prace na kilku wystawach, m. in. w: Gliwicach, Warszawie i Poznaniu. Nieco później daje się poznać jako rzeźbiarz, grafik i malarz, zyskując uznanie i sławę, wykraczające daleko poza Polskę. Od 1994 r. jako jeden z pierwszych artystów w naszym kraju, tworzy fotomontaże komputerowe.